Gry

Dr Disrespect zbanowany na Twitchu. To wygląda jak koniec jego kariery

Paweł Winiarski
Dr Disrespect zbanowany na Twitchu. To wygląda jak koniec jego kariery
Reklama

Jedna z największych gwiazd sceny streamingowej straciła właśnie swoje konto na Twitchu. Co dalej z Dr Disrespectem?

W branży streamingu gier dzieje się w przeciągu ostatnich tygodni więcej niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Najpierw Microsoft zamyka serwis Mixer, pozostawiając gamerów bez pracy, a teraz Twitch banuje jednego ze swoich największych i najpopularniejszych streamerów.

Reklama

Dwa lata temu bardzo mocno wkręciłem się w oglądanie pewnego amerykańskiego streamera specjalizującego się w grach typu battle royale - wtedy akurat najwięcej jego transmisji dotyczyło PlayerUnknown's Battlegrounds. Mimo upływu czasu w internecie nie pojawił się drugi podobny do Dr Disrespecta streamer, który tak zgrabnie i naturalnie łączył kreowaną przez siebie, szaloną postać z umiejętnościami w grach. Popularność "doktorka" rosła i wiele osób spodziewało się, że wraz z Ninja i Shroudem przejdzie do Microsoftu i serwisu Mixer. Tak się nie stało, jak doskonale wiecie Mixer został zamknięty. Co więcej, w marcu Dr Disrespect podpisał lukratywny kontrakt z Twitch, który wiązał go z serwisem na kilka kolejnych lat - wszystko więc wskazywało na to, że pozostanie jedną z jego największy gwiazd. Tymczasem....

Dr Disrespect został zbanowany przez Twitcha

Podobno ban jest permanentny, co mają potwierdzać wiadomości widzów, którym Twitch zwraca już pieniądze za wykupione na kanale Disrespecta subskrypcje. Różne światowe media próbują dowiedzieć się szczegółów, niestety obie strony raczej nie palą się do tego by cokolwiek wyjaśniać. Twitch w swoim oświadczeniu wspomina o naruszaniu regulaminu korzystania z serwisu i równości w traktowaniu niezależnie od popularności. W wyjaśnieniu sprawy nie pomagają też zagraniczni dziennikarze e-sportowi, którzy podobno znają powód, ale "nie chcą się tą wiedzą dzielić z uwagi na delikatność tematu". Pojawiły się też informacje jakoby sam Dr Disrespect nie znał jeszcze dokładnych powodów nałożenia na jego konto bana.

Jestem bardzo ciekawy jak rozwinie się ta sprawa i kiedy poznamy szczegóły. Kluczowa jest też informacja czy ban jest nieodwracalny i czy Twitch nie zdecyduje się jednak potraktować swojej gwiazdy bardziej ulgowo. A może to zamieszanie skończy się przejściem Disrespecta do Facebook Gaming, które przecież będzie teraz rosnąć w siłę z uwagi na zamknięcie serwisu Mixer i współpracę Facebooka z Microsoftem? Nie byłbym zdziwiony.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama