Co by nie mówić o Samsungu, to na pewno nie można mu ująć, że jego konferencje rozbudzają wielkie emocję. Na wydarzenie reklamowane jako Unpacked 5 cz...
Co by nie mówić o Samsungu, to na pewno nie można mu ująć, że jego konferencje rozbudzają wielkie emocję. Na wydarzenie reklamowane jako Unpacked 5 czekał cały technologicznych świat, a także cała rzesza fanów urządzeń Samsunga. Uważam, że wczoraj Samsung zaprezentował się całkiem nieźle i przedstawił kilka produktów godnych uwagi. Skupmy się jednak na produkcie w zupełnie nowym segmencie dla Samsunga, czyli opasce o nazwie Gear Fit.
Pod koniec zeszłego tygodnia Samsung zaskoczył część osób stosunkowo szybko wypuszczając kontynuację zegarków spod znaku Galaxy. Osobiście pod względem designu i możliwości bardzo przypadły mi one do gustu i jest to zdecydowania pierwsza generacja noszonych gadżetów, której chętnie bym spróbował.
Wczoraj wieczorem na swojej konferencji zaprezentował zupełnie nowy produkt - opaskę Ger Fit, która jak łatwo się domyślić ma przede wszystkim służyć do fitnessu i wysiłku fizycznego. Nie da się nie zauważyć, że wszystkie nowe produkty od Samsunga jednoznacznie ukierunkowane są na zdrowy tryb życia, chyba trochę na siłę, co doprowadziło do sytuacji dość kuriozalnej, w której Galaxy S5 ma umiejscowiony czujnik w punkcie tuż pod aparatem. Nie wiem czy ktokolwiek z Samsunga próbował kiedykolwiek biegać, albo był na siłowni, ale mogę zagwarantować, że prawdopodobieństwo użycia tej funkcji jest praktycznie zerowe. Kto chciałby trzymać telefon w dłoni z przeciśniętym palcem na sensorze podczas swojego treningu? Albo jest to po prostu niewykonalne (np. na siłowni), albo niepraktyczne (w trakcie biegania). Trend został jednak wytyczony i wydaje się, że Samsung będzie konsekwentnie nim podążał. Właśnie wynikiem tak obranej drogi jest opaska Gear Fit.
Gear Fit to sportowa opaska z dotykowym wyświetlaczem umiejscowionym poziomo, wykonanym w technologi AMOLED. Jak widać na załączonych zdjęciach ekran będzie wygięty, co może korzystnie wpływać na komfort użytkowania na co dzień. Opaska dopasowuje się do kształtu nadgarstka. Widać również, że domyślnie na ekranie znajdą się trzy przyciski menu głównego, a ekran jest na tyle duży, aby móc na nim odczytywać krótkie wiadomości bądź sprawdzać kto dzwonił. Oczywiście w tym celu będzie potrzebny telefon, jednak zważywszy, że jest to opaska fitnessowa, czyni ją to najbardziej zaawansowaną w swojej klasie.
Najważniejszymi funkcjami Gear Fita będą te, związane z wysiłkiem fizycznym i naszymi treningami. Wśród możliwości urządzenia od Samsunga znajdziemy krokomierz, monitorowanie nawyków związanych ze snem oraz pulsometr. Dodatkowo w trakcie treningu opaska będzie wydawała nam polecenie za pomocą poleceń głosowych, by przyśpieszyć bądź zwolnić w zależności od potrzeby. Możliwości naszego organizmu będą wytyczane na podstawie naszych wcześniejszych sportowych osiągnięć. Oczywiście nie należy zapominać, że opaska w stanie spoczynku będzie pokazywała godzinę, a na pokładzie znalazło się miejsce na stoper, który na pewno okaże się przydatny podczas treningu. Co ciekawe jest całkowicie autonomiczna, a telefon jedynie rozbudowuje jej opcje. Gdy już jesteśmy przy kwestii telefonów, warto wspomnieć, że będzie ona kompatybilna z 20 urządzeniami spod znaku Galaxy. Opasko-zegarek będzie działać na zaprezentowanym wcześniej systemie operacyjnym Tizen.
Galaxy Gear zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Zegarek nie posiada żadnych zbędnych funkcji, jak aparat (kto na litość boską robi zdjęcia zegarkiem?), czy wyświetlacz z możliwością odtwarzania filmów. Brak tego typu rozwiązań pozwala wierzyć w zapewnienie, że bateria jest w stanie wytrzymać do 4 dni. Poza innymi mocnymi stronami, muszę powiedzieć, że opaska bardzo przypadła mi do gustu jeżeli idzie o wygląd. Jeżeli potwierdzą się informację, że będzie oferowana poniżej 200$ za sztukę, będzie to kusząca propozycja od Samsunga dla wszystkich aktywnych osób.
Frapuje mnie tylko jedna rzecz. Jak przy takim ułożeniu wyświetlacza wygodnie z niego korzystać mając go na ręce. Zróbcie mały test przed komputerem tak ułożyć rękę, aby wyimaginowany przez was zegarek znalazł się wyświetlaczem przed waszymi oczami. Sami widzicie, że znalezienie odpowiedniego kąta wcale nie jest łatwe i wymaga od nas wyginania ręki w nienaturalnej pozycji. Czy nie lepiej byłoby zatem dać zegarkowi możliwość obrotu ekranu? A może ludzie w Samsungu mają specyficznie wygięte ręce? Nie mniej jednak, nie zmienia to faktu, że Fit Gear to bardzo ciekawa propozycja.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu