Felietony

Strategie wracają do łask. Nowe Tropico i Anno to coś, na co warto czekać

Albert Lewandowski
Strategie wracają do łask. Nowe Tropico i Anno to coś, na co warto czekać
17

Świat gier to niezwykle dynamiczne środowisko. Strategie na przestrzeni ostatnich kilku lat straciły sporo na znaczeniu, a znane marki wymagały zdecydowanych modernizacji. Na szczęście teraz takie tytuły wracają do łask, a nadchodzące Tropico 6 oraz Anno 1800 szykują się na niezwykle ciekawe produkcje.

Triumf szybkości

Co definiuje aktualnie dobrą grę? Na pewno angażująca rozgrywka, ciekawa fabuła, ale już niekoniecznie skomplikowana, ciekawie rozwiązane sterowanie oraz dużo wartkiej akcji, która powoduje, że nawet krótka sesja z danym tytułem zostaje w pamięci. Tu strategie są najczęściej na straconej pozycji. Owszem, na scenie utrzymało się kilka legendarnych serii. Tu szczególnie dobrze radzą sobie dwie rodziny: Total War oraz Cywilizacja. Pierwsza z nich skupia się na aspekcie bycia wodzem, kierowania wojskiem i w sumie ogólny rozwój to nadal ważna rzecz, ale nie odgrywająca kluczowej roli. Z kolei druga to doskonale znany cykl stawiający na budowanie, modyfikacje i zostanie przedstawicielem najlepszej cywilizacji pod jakimś określonym względem.

Mimo wszystko strategie to gry wolne. Mamy strategie czasu rzeczywistego, RTS-y, ale moim zdaniem najlepszym odwzorowaniem rzeczywistości są właśnie te powoli rozwijające się tytuły, w których to musimy spędzić wiele godzin na rozbudowę, aby móc wreszcie zacząć podbój czy liczyć się na wirtualnej arenie. W tym wszystkim w trochę inną stronę podążył rynek. Najczęściej gracze wolą coś bardziej emocjonującego, a to wiąże się nie tylko z samym zainteresowaniem graniem, ale również ilością czasu. Sukces mobilnych tytułów pokazuje, że czasami najważniejsza pozostaje możliwość krótkiej rozgrywki, aczkolwiek inna sprawa z jak dużą częstotliwością. Tu telefony potrafią do siebie znakomicie "przywiązać".

Tropico kontynuuje to, co najlepsze

El Presidente powróci w jeszcze lepszej kondycji. Tropico 6 wprowadzi liczne nowości, jednak to wszystko nadal będzie podane w wyjątkowo luźnej, humorystycznej formie, gdzie wcielimy się w rolę przywódcy wspaniałej rajskiej wyspy. Teraz archipelagi będziemy mogli łączyć ze sobą mostami, budować potężne budowle, przypominające te najbardziej znane, a miłość ludu do nas wzmacniać będziemy mogli za pomocą przemówień. Szykuje się jeszcze bardziej angażujący tytuł.

Jesienią ruszą beta testy, z kolei gracze PC będą musieli poczekać na premierę do stycznia, a konsolowcy do wakacji 2019 roku. Ogólne podsumowanie możecie zobaczyć jeszcze na poniższym trailerze.

Samo Tropico dowodzi jednak temu, że strategie nadal mają wierne grono graczy. Moim zdaniem akurat ta seria to świetna produkcja dla każdego – lekka, powolna, interesująca. Nic dodać, nic ująć.

Anno wraca na odpowiednie tory

O ile w Cywilizację, Total Wara, SimCity/Cities czy Tropico grałem sporo, to jednak w moim sercu nadal zostało Anno 1404, które w mojej opinii stanowiło szczytowy moment w historii tej serii. Po świetnych poprzednich odsłonach, szczególnie 1701, otrzymaliśmy pełnoprawnego następcę, a za sprawą modów, np. IAAM, nadal trzyma poziom i potrafi zaskoczyć swoją oprawą graficzną. Po nim nastały ciemne czasy. Anno 2070 i 2205 to produkcje stawiające na zbyt duże uproszczenia i patrząc na średnią ocen, widać, że niezbyt trafiły w gusta graczy.

Na szczęście Anno 1800 wróci do korzeni. Epoka rewolucji przemysłowej, rozbudowana rozgrywka i podobny nacisk położony na granie zarówno w pojedynkę, jak i w kilka osób. Opinie pierwszych testerów, graczy, recenzentów są pozytywne i mam nadzieję, że będziemy mieć okazję ponownie wcielić się w rolę zarządcy rozbudowującego się miasta na kolejne wyspy, a przy tym nie zawiodą nas podstawowe mechaniki. Po 2070 i 2205 czas na zmiany.

Strategie nadal lubiane

Mnie osobiście cieszy, że wybór w segmencie strategii znowu staje się szeroki. Tu warto wspomnieć również o polskim Frostpunk, które to podkreśliło, że studio 11 bit potrafi stworzyć więcej niż jeden hit. Jestem jednak ciekaw, czy nadejdzie moda na takie tytuły. W końcu nie są szybkie, ani dostosowane do smartfonów, ale w zamian oferują prawdziwy relaks z nutką emocji przy podejmowaniu ważnych decyzji. Za to je kocham i liczę na te dwie premiery.

Czytaj również:

Wyczekiwany powrót po latach. Recenzja i opinia o Anno 1800.

źródło: Gamestar

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu