Polska

Straciłeś wiarę w polskich gimnazjalistów? No to spójrz na to

Tomasz Popielarczyk
Straciłeś wiarę w polskich gimnazjalistów? No to spójrz na to
21

Dwóch nastolatków z Legionowa obala stereotypy krążące wokół gimnazjalistów. Dzięki akcji crowdfundingowej zrealizowali swój projekt i skonstruowali balon z kamerami 3D, który przygotuje trójwymiarowy obraz naszej planety. To się nazywa sięganie ku gwiazdom - choć może nie do końca dosłownie. Mat...

Dwóch nastolatków z Legionowa obala stereotypy krążące wokół gimnazjalistów. Dzięki akcji crowdfundingowej zrealizowali swój projekt i skonstruowali balon z kamerami 3D, który przygotuje trójwymiarowy obraz naszej planety. To się nazywa sięganie ku gwiazdom - choć może nie do końca dosłownie.

Mateusz Zaremba i Adam Kita mają odpowiednio 16 i 15 lat, a już udało im się zrealizować swoje marzenia. Zainteresowanie robotyką, drukiem 3D i kosmosem szybko przekuli w sukces, co pozwoliło im nawiązać stałą współpracę z Centrum Badań Kosmicznych w Warszawie. Na tym jednak nie poprzestali i postawili sobie za cel eksplorację przestrzeni kosmicznej. Dzięki akcji w serwisie crowdfundingowym Wspieram.to zebrali 5 tys. złotych oraz znaleźli dodatkowych sponsorów, którzy umożliwili im skonstruowanie kosmicznego balona.

Dwóch nastolatków z Legionowa obala stereotypy krążące wokół gimnazjalistów. Dzięki akcji crowdfundingowej zrealizowali swój projekt i skonstruowali balon z kamerami 3D, który przygotuje trójwymiarowy obraz naszej planety. To się nazywa sięganie ku gwiazdom - choć może nie do końca dosłownie.

Mateusz Zaremba i Adam Kita mają odpowiednio 16 i 15 lat, a już udało im się zrealizować swoje marzenia. Zainteresowanie robotyką, drukiem 3D i kosmosem szybko przekuli w sukces, co pozwoliło im nawiązać stałą współpracę z Centrum Badań Kosmicznych w Warszawie. Na tym jednak nie poprzestali i postawili sobie za cel eksplorację przestrzeni kosmicznej. Dzięki akcji w serwisie crowdfundingowym Wspieram.to zebrali 5 tys. złotych oraz znaleźli dodatkowych sponsorów, którzy umożliwili im skonstruowanie kosmicznego balona.

Specjalnie przygotowana konstrukcja została wyposażona w zestaw kamer 3D, które miały odpowiadać za przygotowanie trójwymiarowego obrazu planety i kosmosu z wysokości 35 kilometrów. Urządzenie nazwano Fokus One. Oficjalny start zaplanowano na 26 października, co uwieczniono na filmie poklatkowym zamieszczonym powyżej. Po kilku godzinach lotu balon wraz z nagraniami wrócił na ziemię. Rezultaty są aktualnie poddawane obróbce, a efekty mają zostać zaprezentowane za jakiś czas na kanałach społecznościowych.

Z całej tej historii można wysnuć kilka wniosków. Przede wszystkim napawa to dużym optymizmem, jeśli chodzi o przyszłość crowdfundingu w Polsce. Okazuje się, że takie projekty jak ten mają szansę się przebić i zostać zrealizowane. Co prawda nie są to kwoty rzędu kilkuset tysięcy dolarów, jak dzieje się to na Kickstarterze, a więc i efekty mogą się wydawać mnie imponujące. Ale chyba nikt nie zaprzeczy, że takie małe projekty propagujące innowacyjność warto wspierać i o nich pisać.

Dziś jesteśmy świadkami lotu balona na wysokość 35 km, a jutro? Okazuje się, że z innowacyjnością wśród młodzieży nie jest jeszcze tak tragicznie. Nawet jeżeli to odosobnione przypadki, to dają nadzieję, że w przyszłości za Mateuszem i Adamem pójdą inni. A jak widać, dzięki crowdfundingowi jest to aktualnie osiągalne bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.

Specjalnie przygotowana konstrukcja została wyposażona w zestaw kamer 3D, które miały odpowiadać za przygotowanie trójwymiarowego obrazu planety i kosmosu z wysokości 35 kilometrów. Urządzenie nazwano Fokus One. Oficjalny start zaplanowano na 26 października, co uwieczniono na filmie poklatkowym zamieszczonym powyżej. Po kilku godzinach lotu balon wraz z nagraniami wrócił na ziemię. Rezultaty są aktualnie poddawane obróbce, a efekty mają zostać zaprezentowane za jakiś czas na kanałach społecznościowych.

Z całej tej historii można wysnuć kilka wniosków. Przede wszystkim napawa to dużym optymizmem, jeśli chodzi o przyszłość crowdfundingu w Polsce. Okazuje się, że takie projekty jak ten mają szansę się przebić i zostać zrealizowane. Co prawda nie są to kwoty rzędu kilkuset tysięcy dolarów, jak dzieje się to na Kickstarterze, a więc i efekty mogą się wydawać mnie imponujące. Ale chyba nikt nie zaprzeczy, że takie małe projekty propagujące innowacyjność warto wspierać i o nich pisać.

Dziś jesteśmy świadkami lotu balona na wysokość 35 km, a jutro? Okazuje się, że z innowacyjnością wśród młodzieży nie jest jeszcze tak tragicznie. Nawet jeżeli to odosobnione przypadki, to dają nadzieję, że w przyszłości za Mateuszem i Adamem pójdą inni. A jak widać, dzięki crowdfundingowi jest to aktualnie osiągalne bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu