Startuje Steve Jobs Archive. W jaki sposób rodzina i przyjaciele chcą upamiętnić współzałożyciela Apple?

Steve Jobs to jedna z tych postaci, którą mniej lub bardziej kojarzy... prawdopodobnie większość ludzi współczesnego świata. Nie trzeba być fanem technologii, nie trzeba być miłośnikiem produktów Apple, by wiedzieć że to właśnie on był jedną z osób odpowiedzialnych za kształt tech-światka. Takich nazwisk jest raptem kilka — a ich status nie bierze się znikąd. Myślę że kto jak kto, ale Jobs nie ma szans być szybko zapomniany — mimo że od jego śmierci minęło już blisko 11 lat, wciąż stawiany jest jako przykład perfekcyjnych przemówień. Kreatywności i wizji też odmówić mu nie można — choć trudno ukryć, że współpraca z nim musiała być piekielnym przeżyciem. Ale mimo wszystkich jego zasług, rodzina i przyjaciele uznali że chcieliby upamiętnić współtwórcę Apple — dlatego też stworzyli Steve Jobs Archive. Co to za projekt?

Steve Jobs Archive - specjalne miejsce upamiętniające współzałożyciela Apple

Z szacunkiem dla przeszłości i ekscytacją na przyszłość, Steve Jobs Archive oferuje ludziom narzędzia i możliwości wniesienia własnego wkładu.

Budujemy programy, stypendia, kolekcje i partnerstwa, które odzwierciedlają wartości Steve'a i rozwijają jego poczucie możliwości.

Czytamy na stronie projektu w sekcji "o nas". Na tę chwilę projekt jest dość... ubogi. Jeżeli liczyliście na bogate kalendarium i szczegółową podróż śladami kariery Steve'a Jobsa, to nie tym razem — a przynajmniej jeszcze nie teraz. Na tę chwilę znajdziemy tam motywujące cytaty które padły z ust przedsiębiorcy. Założyciele serwisu zapowiadają, że z czasem ma pojawić się tam znacznie więcej treści — także takich, które nigdy wcześniej nie były udostępniane publicznie. Laurene Powell Jobs podczas oficjalnego przedstawiania Steve Jobs Archive przyznała, że projekt ten bardziej ma skupiać się na samych ideach, a nie czystym dostarczaniu treści.

Czytaj dalej poniżej

Starlink obniża ceny dostępu do Internetu, także w Polsce Piotr Kurek

Twitch zmienia zasady gry. Koniec trzymania streamerów w swojej bańce Kacper Cembrowski

Brzmi enigmatycznie, ale myślę, że dotychczasowe treści które się tam pojawiły jasno pokazują co wdowa po Jobsie miała na myśli.