Felietony

Wreszcie nadszedł czas na powrót do obsługi gestami w smartfonie. Koniec z dotykiem

Albert Lewandowski
Wreszcie nadszedł czas na powrót do obsługi gestami w smartfonie. Koniec z dotykiem
Reklama

Sterowanie gestami jest w teorii świetnym rozwiązaniem, które ułatwiłoby obsługę w wielu sytuacjach. Myślę jednak, że dopiero teraz można przejść do wdrażania takich rozwiązań w smartfonach.

Motoryzacja pokazuje przyszłość

Sterowanie gestami nie jest niczym odkrywczym teraz. Możemy z tym się spotkać w wielu urządzeniach i muszę przyznać, że taka idea obsługi systemu jak najbardziej do mnie przemawia. Szczególnie wtedy kiedy działa bez zająknięcia, a wydaje mi się, że obecnie z tym wszyscy mają największy problem. Niestety, pośpiech nigdy nie jest dobrym doradcą. Aspekt ułatwionej obsługi systemu jest szczególnie mocno podkreślany w motoryzacji. Widać po nich świetnie, że producenci chcą być na czasie, a już najwyższym poziomem jest pozbycie się fizycznych przycisków. Sam nie jestem przekonany do tego pomysłu w pełni, ale z racji na nowoczesność i niższe koszty produkcji na pewno to się przyjmie.

Reklama

Sprawdź też: Wielkie dotykowe ekrany i obsługa głosem w autach.

Moim zdaniem obsługa gestami ma szansę zmienić nasze podejście do obsługi wszystkich sprzętów. Nie zawsze musimy dotykać ekranu, aby wywołać konkretną akcję, a właściwie zaimplementowane gesty mogą ułatwić wiele czynności, jak, np. sprawdzenie powiadomień. Tu idealnym dopełnieniem byłby świetnie działający asystent głosowy, co akurat w smartfonach jest już codziennością, a w samochodach wciąż kuleje.

Dla równowagi w samochodach lepiej poradzono sobie z prostą obsługą gestami. Czasami jestem zaskoczony, że podobno obydwa sektory ze sobą blisko współpracują, ponieważ trudno to dostrzec w wielu produktach. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dwóch lat uda im się to poprawić.

Przeczytaj również: Google Pixel 4 i Pixel 4 XL oficjalnie.

W przypadku smartfonów teraz następuję powrót do obsługi gestami. Wszystko zaczęło się od Samsunga Galaxy S4, a z czasem Mediatek przeniósł tę funkcję do wielu budżetowców z ich układami, ale jakość działania tego dodatku była mierna. Teraz wygląda na to, że wraz z Pixelem 4 wrócimy do tego rozwiązania.

Samsung powróci do rozwiązania z Galaxy S4

Według najnowszych informacji, Samsung przygotowuje nowy sensor ISOCELL Motion. Miałby on reagować na konkretne gesty użytkownika według tego, jak zdefiniowałby to sam deweloper systemu. Od razu do głowy przychodzi tu obsługa gestami rodem z Galaxy S4, którą stopniowo usuwano z kolejnych wcieleń ich flagowców.

Sprawdź też: Co nowego w Samsung Galaxy S11?

Reklama

Oczywiście na razie trudno stwierdzić, kiedy taki czujnik pojawi się w globalnie dostępnym sprzęcie. Niektórzy przewidują, że tu pierwszym takim produktem stanie się Galaxy S11, ale sam w to wątpię. Wolę, aby Koreańczycy to dopracowali i dopiero wtedy dodali do urządzeń. Muszę jednak przyznać, że już pierwsze wcielenia Air Gesture działały zadowalająco.

Dla mnie kolejną wielką rewolucją w smartfonach będzie nowe podejście do ich obsługi, a nie większe lub składane ekrany. Asystenci głosowi czy zaawansowane czujniki ruchu dają tu ogromne możliwości i mam nadzieję, że producenci to wykorzystają.

Reklama

źródło: LetsGoDigital

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama