Wearables

Jestem za tym, żeby taką opaskę musiał nosić każdy zawodowy kierowca

Marcin Hołowacz
Jestem za tym, żeby taką opaskę musiał nosić każdy zawodowy kierowca
Reklama

Pomysłów na wearables wszelkiej maści jest całkiem dużo. Wiele wydaje się nietrafionych, ale STEER to moim zdaniem dobry kierunek.

Wearables

Wearables… sporo się tego narobiło, prawda? Smartwatche to tylko wierzchołek góry lodowej, ponieważ aktualnie doświadczamy prawdziwego zalewu urządzeń ubieralnych. Trudno mi ocenić ich rzeczywistą przydatność dla człowieka (czasem nam się wydaje, że coś się przyda, lecz prawda okazuje się być zgoła inna), ale myślę, że fajne jest to, iż możemy spotkać najróżniejsze, często dość oryginalne pomysły na wearables – żeby lepiej pokazać o co mi chodzi, wymienię parę z nich, zanim przejdę do głównego tematu tego wpisu.

Reklama

Inteligentna odzież

Project Jacquard od Google ma zaowocować inteligentna odzieżą, która będzie mogła służyć do dokonywania płatności, czy informowania o tym, że otrzymaliśmy nowa wiadomość na smartfon. Kluczem ma tu być przędza żakardowa, która jest zdolna do przewodzenia impulsów elektrycznych, o czym dokładniej pisał Tomasz Popielarczyk:

Inteligentne ubrania to kwestia czasu. Przemysł odzieżowy otwiera się na nowe technologie.

Pierwszym produktem, jaki zostanie wprowadzony na rynek w ramach projektu Jacquard ma być kurtka wyprodukowana we współpracy z Levi’s. Producent wyposaży ją w czujniki, które pozwolą noszącemu wydawać polecenia podłączonemu smartfonowi za pomocą gestów. W ten sposób możemy m.in. sterować odtwarzaczem muzycznym. Ponadto silniczki generujące wibracje będą powiadamiać użytkownika o nowych wiadomościach i komunikatach z aplikacji.

Ja natomiast wspominałem kiedyś o smart koszuli, która posiada liczne czujniki, pozwalające na mierzenie naszego pulsu, oddechu oraz sprawdzanie tego, czy się nie garbimy… Można zauważyć, że twórcy próbują nas zachęcić do zakupu ich produktu, poprzez zapewnienie dodatkowych sposobów na dbanie o zdrowie.  Wydaje się to być dobrą strategią (bo kto nie chce dbac o zdrowie?).

Ta koszula zadba o twoją postawę i zmierzy puls. Nosiłbym!

Ripple - guziczek do przywoływania wsparcia

Wodoodporny guziczek, który działa pół roku na jednej baterii i łączy się z naszym telefonem za pomocą Bluetooth. Po co? Żebyśmy zawsze mieli go pod ręką i w przypadku jakiegokolwiek zagrożenia wezwali pomoc. Pracownicy firmy Tunstall czuwają 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Dysponują podstawowymi informacjami na nasz temat oraz naszą aktualną lokalizacją na mapie. Dzieje się coś złego? Wyślą do nas policję.

Mały, mobilny guziczek do wzywania drużyny wsparcia. Nie, to nie jest fabuła filmu.

Reklama

Wearables - zdrowie i bezpieczeństwo

Wiem... wyszedł przydługi wstęp. Wymieniałem inne rzeczy, natomiast tematem wpisu jest STEER, czyli urządzenie z rodziny wearables, które z zamysłu ma ratować ludzkie życie. Mimo tego myślę, że warto było pokazać to, jak często twórcy różnych rozwiązań chcą dać swoim klientom możliwość zadbania o zdrowie i bezpieczeństwo (powyższe to tylko wybrane przykłady, podobnych rzeczy jest cała masa).

STEER wkomponowuje się w powyższy trend. Urządzenie trafiło na Kickstarter i już dawno przekroczyło kwotę potrzebną do tego, żeby je wyprodukowano. Muszę przyznać, że pomysł wydaje się być trafiony, pod warunkiem, iż wszystko będzie działać jak trzeba.

Reklama

STEER – wearables dla kierowców

Najwięcej uwagi poświęca się tragediom, do których może dojść ze względu na jazdę po spożyciu alkoholu, jednak w momencie kiedy niewyspany kierowca przyśnie za kierownicą… również dochodzi do tragedii. W związku z tym, twórcy urządzenia STEER chcą abyśmy nosili na nadgarstku czujniki, dzięki którym nigdy nie przyśniemy.

STEER mierzy nasz puls oraz wydzielanie potu. Te parametry pozwalają urządzeniu na ocenę tego, czy użytkownik zaczyna się robić śpiący? Jeżeli odpowiedź brzmi „tak”, wtedy potraktuje nas wibracjami oraz zapaleniem się żółtej diody. Co jeśli mimo tego nasz puls będzie się obniżał, a poziom przewodnictwa skóry będzie wzrastał? No cóż… dostaniemy delikatnym impulsem elektrycznym, który powinien nas wybudzić z „samochodowej drzemki” w poruszającym się pojeździe.

Niby taka bzdura, a jednak jestem zdania, że komuś może to ocalić życie. Ludzie czasem przysypiają za kierownicą, to się po prostu zdarza, a powody są różne... Jeżeli STEER okaże się skutecznym sposobem na ich wybudzanie to… super. Oby tylko nie dochodziło do sytuacji, w której ktoś wystraszy się podanego impulsu i gwałtownie skręci samochodem…

Wypada wspomnieć również o nowoczesnych systemach samochodowych, które spełniają podobna funkcję. Pisał o nich Tomasz Niechaj:

Zasłabłeś lub zasnąłeś za kierownicą? Te systemy wykryją to i zatrzymają pojazd.

Reklama

Na koniec jeszcze link do kampanii STEER na Kickstarterze:

STEER na Kickstarter.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama