Steam rozwija dwie nowości, które mogą zmienić Wasze nawyki grania samemu oraz ze znajomymi. Mowa oczywiście o Remote Play Together oraz Remote Play Anywhere.
To może się wydawać dziwne, ale do dziś pamiętam moje pierwsze spotkanie z platformą Steam. Poznałem ją dzięki znajomemu, który zagrywał się całymi dniami w CS-a, a ja odwiedziłem go w ferie zimowe. Jedno miejsce na kupione legalnie gry, lista znajomych, z którymi mogę porozmawiać, a także śledzić ich zmagania w czasie rzeczywistym (ach te osiągnięcia).
Steam był bardzo ambitny, ale własny sprzęt mu nie wyszedł
To, co działo się ze Steamem w późniejszych latach, gdy starał się stworzyć nową kategorię konsolo-pecetów, czyli Steam Machines, a na rynku ukazał się też Steam Controller, który miał umożliwić pececiarzom granie w ulubione tytuły z wygodnej kanapy, nawet jeśli niezbędne jest bardzo precyzyjne sterowanie (dlatego gładziki zajęły miejsce analogów). Pojawiły się także przystawki do TV o nazwie Steam Link mające pozwolić na lokalne i bezprzewdowe streamowanie rozgrywki z komputera na duży ekran telewizora.
Na czym najchętniej gramy? Oczywiście, że na Steam
Ostatecznie Steam Machines są dziś wspominane tylko przy okazji takich artykułów, a Steam Link i Steam Controller były wyprzedawane przez Valve za ułamek pierwotnej ceny (cena wysyłki z innego kraju była znacznie wyższa, niż kwota, którą przyszło zapłacić za urządzenie). Nawet ja zdecydowałem się nabyć Steam Controller, bo byłem ciekaw tego, jak sprawdzi się w praktyce i choć oferuje on kilka ciekawych i udanych rozwiązań, to nie porzuciłbym dla nie pada od Xboksa One czy zestawu myszki z klawiaturą.
Steam Remote Play to świetna decyzja
Steam chyba zrozumiał jednak, że na polu sprzętowym będzie mu niezwykle trudno zdobyć uznanie graczy i przekonać ich do swoich pomysłów. Zamiast tego skupiono się na rozwoju samej platformy, co było bardzo dobrą decyzją, a za dowód posłużą mi dwie nowości, z których można korzystać w wersji beta aplikacji. Oto Steam Remote Play Anywhere i Remote Play Together.
Na najlepszym padzie tej generacji zagrasz teraz również na Steamie
Pierwsza ze wspomnianych nowości to oczywiście aplikacja Steam Link na Linuksa pozwalająca na streamowanie rozgrywki w ramach sieci lokalnej. Jeśli posiadacie mocnego peceta pod biurkiem, a do telewizora podłączycie mniejszą, lżejszą i mniej wydajną maszynę z Linuksem i aplikacją Steam Link, to będziecie mogli zagrać w swoje gry na większym ekranie. Ale funkcja ta nie działa tylko w jedną stronę, bo możecie też wybrać mniejsze ekrany urządzeń z Androidem czy iOS-em, a dla sympatyków Raspberry Pi też znajdzie się aplikacja.
Steam Remote Play Together, czyli lokalny multiplayer przez Internet
Druga z nowinek to aktualizacja funkcji Remote Play Together, która daje szansę zagrać w gry z lokalnym multiplayerem z innymi osobami, ale przez Internet. Co istotne, nie wszyscy muszą posiadać tę grę na swoim koncie - wystarczy, że tylko inicjator sesji będzie ją mieć, a do gry może dołączyć nawet czwórka graczy. To wszystko działa kompletnie za darmo, a ograniczeniem jest tak naprawdę tylko moc peceta gospodarza oraz prędkość jego łącza, ponieważ w takiej sytuacji będzie on występował w roli serwera dla wszystkich grających.
Największą zaletą tego rozwiązania jest jednak chyba jej uniwersalność, ponieważ dołączające do gry osoby nie muszą używać tej samej platformy, co gospodarz - jeśli gra działa na Windows 10, to do rozgrywki mogą dołączyć gracze z Maca i Linuksa. Poza tym, od teraz żaden z nich nie musi nawet posiadać konta na Steam, choć wymagana jest instalacja aplikacji Steam Link. Valve wspomniał nawet, że rozważane jest dodanie wsparcia dla Androida i iOS-a. Listę wspieranych gier przez Remote Play Together znajdziecie tutaj - jest ich ponad 6 tysięcy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu