Gry

Stare gry: druga generacja — pierwsze konsole przenośne (1976–1984)

Kamil Świtalski
Stare gry: druga generacja — pierwsze konsole przenośne (1976–1984)
6

Wczoraj przyjrzeliśmy się bliżej sprzętom stacjonarnym które pojawiły się na rynku wraz z nastaniem drugiej generacji konsol. Pisałem wówczas że to jeszcze nie wszystko co dla nas wówczas przygotowano — no i właśnie, zapraszam was na dokończenie tej historii!

Przenośne granie

Granie w ruchu to nie jest wymysł XXI wieku, to nie smartfony, ani nawet nie Gameboy — który przez wielu uznawany jest za pierwszą przenośną konsolę do gier. Owszem, Gameboy był rewolucyjnym rozwiązaniem z wielu powodów (do czego dojdziemy w kolejnych odsłonach cyklu), ale konsole pozwalające cieszyć się elektroniczną rozrywką w ruchu pojawiły się znacznie wcześniej, bo prawie dekadę przed kultowym sprzętem Nintendo!

#1 MicroVision

Wydana w 1979 roku konsola wyszła spod rąk człowieka, który później pracował nad Vectrexem (o którym więcej przeczytacie w Stare gry: druga generacja (1976–1984) Jay Smith był inżynierem który pracował nad całym projektem i trudno odmówić mu kreatywności. To pierwszy na świecie przenośny sprzęt, który mógł poszczycić się zestawem wymiennych kartridży, produkcje z których poznawaliśmy na niewielkim ekranie LCD, o rozmiarach 16x16 pikseli.

Sprzęt zasilany był bateriami na 9V i spotkał się z ciepłym przyjęciem. Jednak technologia nie nadążała za ambicjami twórców. Urządzenie szybko się nagrzewało, a wówczas ekran robił się coraz ciemniejszy, co utrudniało zabawę. To jeszcze nie koniec problemów z którymi zmagała się ta konstrukcja — równie problematyczne były wyładowania elektrostatyczne, które potrafiły uszkodzić gry podczas ich wymiany. Lista produkcji które pojawiły się na MicroVision była raczej skromna, ale były to tytuły, w które wielu z nas... zagrywało się na początku lat 90, kiedy na straganach za grosze pojawiły się prymitywne konsolki do gier.

Ciekawostką są też panele, które po wymianie serwują inny zestaw obsługiwanych przycisków — każdy z nich dostosowany do potrzeb gry!

#2 Nintendo Game and Watch

Nad Wisłą maszynka ta trafiła pod strzechy może kilku szczęśliwców na krzyż — doskonale jednak znamy tu klony pierwszych przenośnych konsol Nintendo. Japoński koncern pierwszą grę z serii wydał w 1980 roku (Ball) — i niemal od razu okazała się ona ogromnym sukcesem. Dlatego idąc za ciosem, aż do 1991 serwowano kolejne tytuły: w sumie pojawiło się ich blisko pięćdziesiąt, z których każda miała wbudowaną jedną grę (choć niektóre zawierały dwie, znacząco się od siebie różniące, pozycje) — czas kartridży dla Nintendo miał dopiero nadejść. Na przestrzeni lat wygląd konsoli się zmieniał, jednak tym co charakteryzowało wszystkie wydawnictwa była... prostota.

Mimo tego że rozgrywka w każdej z tych gier była stosunkowo prostą, produkcje te (później bazujące też na popularnych tytułach) potrafiły przykuć do siebie na wiele godzin. Tym bardziej, że właściwie każde z urządzeń posiadało dwa warianty trudności.

Miłośnicy firmy często marzą o własnym Game and Watchu. Zdobycie tej konsolki w dzisiejszych czasach nie jest tanie — co ciekawe, w 2010 można było nabyć reedycję pierwszej tej maszyny za punkty w nieistniejącym już klubie Nintendo...

#3 Entex Select-a-game

Przenośna konsola Entexu datowana jest na 1981 rok. Twórcy, podobnie jak w przypadku MicroVision, postawili na wymienne kartridże — choć przez cykl życia konsolki pojawiło się ich na rynku raptem... sześć. Biblioteka softu była ubogą, ale sprzęt wyróżniał się na tle konkurencji od samego początku.

Zamiast ekranu LCD które stosowano w innych tego typu sprzętach — tutaj zamontowano wyświetlacze fluoresecencyjne (VFD) oparte na dwóch kolorach: niebieskim oraz czerwonym. Co ciekawe, sama konsolka była tak naprawdę ekranem, pojemnikiem na baterie (choć twórcy oferowali również wysyłkową sprzedaż zasilacza) i kontrolerami (dla dwóch użytkowników). Cała reszta bowiem znajdowała się... już w kartridżu.

Entex Select-a-game to urządzenie które próbowało zrobić coś inaczej. Niestety — wizja Entexu niespecjalnie spodobała się graczom, sprzęt nie cieszył się duża popularnością.

#4 Entex Adventure Vision

Kolejna propozycja od tej samej firmy, która pojawiła się na rynku raptem rok później. Tym razem jej konstrukcja przywodzi na myśl... miniaturowy automat! Sporej wielkości ekran również oparty został o... rzędy diod LED! O ile poprzedni sprzęt firmy myślał o dwóch graczach, to tutaj postanowiono na jeszcze dziwniejsze rozwiązanie. Po środku zamontowano dżojstik, a po jego prawej i lewej stronie identyczny zestaw klawiszy. Taka konstrukcja tłumaczona była chęcią dostosowania się do prawo- i leworęcznych graczy!

Niestety, katalog gier na to urządzenie był jeszcze skromniejszy. Składały się na niego raptem cztery produkcje, wszystkie będące portami z automatów — wśród nich m.in. Defender i Super Cobra.

#5 Epoch Game Pocket Computer

Ostatnią propozycją wśród przenośnych konsol drugiej generacji jest Epoch Game Pocket Computer. Urządzenie które nigdy nie opuściło granic Japonii — a na tamtejszym rynku pojawiło się w 1984 roku. Tym razem mamy do czynienia ze znacznie bardziej klasyczną konstrukcją: niewielki sprzęt który można było spokojnie trzymać w dłoniach, z ekranem LCD 75x64. Co ciekawe, mimo że Japonia zakochała się w Game and Watchach i kochała nowinki technologiczne, Game Pocket Computer nie cieszył się dużym zainteresowaniem. Sprzedawał się fatalnie i mógł poszczycić się biblioteką na którą składało się tylko 5 gier. Zdecydowanie najbardziej zaawansowana technologicznie propozycja — z funkcją dostosowywania kontrastu ekranu, klasycznymi klawiszami w ramach kontrolera, a nawet możliwością wyłączenia muzyki!

Źródło: 1, 2, 3

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu