Seriale

Takich Gwiezdnych Wojen jeszcze nie było. Star Wars Visions to rodzynek

Konrad Kozłowski
Takich Gwiezdnych Wojen jeszcze nie było. Star Wars Visions to rodzynek
14

Jak wyglądałyby Gwiezdne Wojny, gdyby stworzyły je japońskie studia anime? Już nie musimy zgadywać - oto Star Wars: Visions.

To nie jest oczywiście pierwszy mariaż zachodniej tematyki ze stylem anime, bo wcześniej dostaliśmy m. in. "Animatriksa" oraz "Batman: Gotham Knight", które były czymś nowym, świeżym dla widzów, ale w ramach znanej marki czy franczyzy. Gwiezdne Wojny dopiero na taką szansę czekają, ale przecież nie jest to zupełny początek tego uniwersum z samą animacją, bo mogliśmy już oglądać sporo tego rodzaju produkcji na małym i dużym ekranie, w tym dwie wersje Wojen Klonów.

Jako fan Wojen klonów czekam na Star Wars: Visions

Do dziś z ogromnym sentymentem powracam do produkcji  emitowanej Cartoon Network, za którą odpowiadał Genndy Tartakovsky - twórca "Laboratorium Dextera", "Samuraja Jacka" czy "Atomówek". Jego "Wojny Klonów" to wspaniała opowieść, której oprawa wizualna do dziś jest dla mnie najlepszą animowaną odmianą Gwiezdnych Wojen. Wszystkie kolejne powędrowały w kierunku komputerowej, tańszej technologii, co przekłada się na dużą liczbę produkcji/odcinków, ale też nie cieszy oka w tym samym stopniu.

Nadchodzące "Star Wars: Visions" prawdopodobnie będą czymś, na czym na dłużej będziemy mogli zawiesić oko. Już dostępne kadry oraz zwiastuny prezentują się znakomicie, choć w pełni rozumiem tych, którzy nie są do końca przekonani z takiego połączenia. Stylistyka anime jest dość specyficzna, więc niektóre rozwiązania w ramach uniwersum Star Wars będą naprawdę nowatorskie. Jestem zaintrygowany i z niecierpliwością wyczekuję premiery nowego tytułu na Disney+.

Star Wars: Visions - zwiastun, odcinki, data premiery

W sumie powstała kolekcja 9 odcinków, których czas akcji będzie bardzo różny, bo niektóre z nich zabiorą nas w okres w okolicy I epizodu, a inne będą rozgrywać się po "Skywalker. Odrodzenie" - ostatniej części sagi. Premiera zaplanowana jest na 22 września na Disney+, które - ja pewnie wiecie - zawita do Polski dopiero w przyszłym roku. Poniżej znajdziecie tytuły odcinków:

  • "The Duel"
  • "Lop and Ocho"
  • "Tatooine Rhapsody"
  • "The Twins"
  • "The Elder"
  • "The Village Bride"
  • "Akakiri"
  • "T0-B1"
  • "The Ninth Jedi"

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu