Ponad dwie dekady musieliśmy czekać na odświeżoną wersję Star Wars: Bounty Hunter, kompatybilną ze wszystkimi konsolami nowej generacji. Za remaster odpowiedzialne jest studio, które wypuściło Battlefront Classic Collection.

Gwiezdne Wojny kocham ze wszystkim wadami tej serii, ale II część środkowej trylogii umiłowałem ponad wszystkie inne odsłony. Premiera Ataku Klonów przypada na czasy mojego dzieciństwa i być może dlatego podchodzę do filmu z taką nostalgią, a to samo uczcie przechodzi także na inne dzieła kultury, oparte na tej części. Tak właśnie jest z Star Wars: Bounty Hunter, które debiutowało w zamierzchłych czasach GameCuba i PlayStation 2. Teraz gra powraca za sprawą studia Aspyr.
Jango Fett ponownie wyrusza na łowy – tym razem w odświeżonej oprawie
W Star Wars: Bounty Hunter gracz wcielał się w rolę Jango Fetta, słynnego łowcy nagród na usługach separatystów, który był także ojcem założycielem armii klonów. Gra słynęła z kilku ciekawych mechanik, jak choćby możliwość lockowania celownika na przeciwniku w trakcie „polowania” na zlecenia, a społeczność ponad dwie dekady temu zachwalała też świetną grafikę i udźwiękowienie. Cóż, po latach nie wygląda to już tak dobrze, ale odpowiedzialne za remaster studio Aspyr ma już doświadczenie w przywracaniu do życia starych gier z uniwersum Gwiezdnych Wojen, więc możemy liczyć na całkiem niezłe wrażenia po dostosowaniu produkcji do konsol nowej generacji.
Star Wars: Bounty Hunter oferować będzie rozgrywkę w formacie przygodowo-zręcznościowym z poprawiony feelingiem strzelania. Gra zadebiutuje już 1 sierpnia na PC (Steam), Xbox Series S/X, Playstation 4/5 oraz Nintendo Switch. Zamawiając przed premierą uzyskacie zniżkę w wysokości 10%, czyli zapłacicie (w przypadku PC) 82,79 zł. Regularna cena na konsolach to niespełna 20 dolarów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu