Już od 2027 r. producenci elektroniki chcący sprzedawać swoje produkty w Unii Europejskiej będą musieli oferować użytkownikom możliwość wygodnej i łatwej wymiany baterii. Jakich sprzętów to dotyczy?
Unia Europejska chce cofnąć rynek smartfonów u o 10 lat...? Tak jeszcze kilkanaście dni temu pisał Kuba. Wszystko za sprawą nowego rozporządzenia, na mocy którego producenci smartfonów (i nie tylko) będą musieli produkować swoje sprzęty w taki sposób, by użytkownik bez większego problemu mógł wymienić w nich baterię. W zeszłym tygodniu Rada Europejska przyjęła nowe rozporządzenie o bateriach - co oznacza, że w niedalekiej przyszłości prawo wejdzie w życie.
Wymienna bateria w każdym smartfonie! Podziękujcie Unii Europejskiej!
Głównym celem rozporządzenia o bateriach jest stworzenie gospodarki o obiegu zamkniętym dla sektora baterii. Nowe przepisy obejmują wszystkie etapy cyklu życia baterii, począwszy od projektowania, aż po przetwarzanie odpadów. Ta inicjatywa jest szczególnie ważna ze względu na dynamiczny rozwój elektromobilności. Przewiduje się, że do 2030 roku popyt na baterie wzrośnie ponad dziesięciokrotnie. Rozporządzenie o bateriach zastąpi obecną dyrektywę z 2006 roku i uzupełni istniejące przepisy, zwłaszcza w zakresie gospodarowania odpadami. Nie da się ukryć, że przepisy te dotyczą w głównej mierze smartfonów. Warto jednak pamiętać, że obejmują one producentów innej elektroniki.
Wielkie poruszenie w sieci wywołał fakt, że rozporządzenie dotyczyć będzie również konsol przenośnych - w tym ewentualnego następcy Nintendo Switch, czy Steam Deck. Skąd to zaskoczenie? Prawdę mówiąc nie wiem. Już na etapie prac nad rozporządzeniem była mowa o wszystkich sprzętach elektronicznych, z których można usunąć baterię bez konieczności sięgania po specjalistyczne narzędzia:
Każda osoba fizyczna lub prawna wprowadzająca do obrotu produkty z wbudowanymi bateriami przenośnymi zapewnia, aby baterie te były łatwe do usunięcia i wymiany przez użytkownika końcowego w dowolnym momencie cyklu życia produktu. Obowiązek ten ma zastosowanie wyłącznie do całej baterii, a nie do pojedynczych ogniw lub innych części wchodzących w skład takich baterii.
Czytaj dalej poniżej
- czytamy w rozporządzeniu, które także określa w jaki sposób określana jest bateria, którą będzie można wymienić
Uznaje się, że bateria przenośna jest łatwa do usunięcia przez użytkownika końcowego, w przypadku gdy można ją wyjąć z produktu przy użyciu narzędzi dostępnych na rynku bez konieczności użycia specjalistycznych narzędzi – chyba że są one dostarczane bezpłatnie wraz z produktem, czy też narzędzi zastrzeżonych, energii cieplnej lub rozpuszczalników do demontażu produktu.
Wymienne baterie w sprzęcie elektronicznym. Zmiany już za 4 lata
Nie oznacza to więc, że telefony nagle będą miały klapki z możliwością prostego wyjęcia baterii - ma być znacznie łatwiej niż obecnie, ale nikt nie wymaga starego podejścia, które znamy np. z urządzeń działających na popularne wciąż "paluszki". Oczywistym też jest, że przepisy dotyczyć będą większości sprzętów elektronicznych, z którymi mamy na co dzień do czynienia. Od smartfonów, po wspomniane wyżej konsole i urządzenia do grania przenośnego. Inaczej będzie to wyglądało w przypadku słuchawek bezprzewodowych - tych nausznych jak i dousznych, w których bateria jest integralną częścią urządzenia i jej wyciągnięcie skutkowałoby jego nieodwracalnym uszkodzeniem. Można być też spokojnym o wszelkiem maści powerbanki - nikt nie będzie zmuszał producentów, by dawali możliwość wymiany pojedynczych ogniw wewnątrz tego typu urządzenia.
Zeszłotygodniowe głosowanie Rady Europejskiej zakończyło całą procedurę przyjmowania rozporządzenia. Czeka ono teraz na podpisanie zarówno przez Radę, jak i Parlament Europejski. Następnie ukaże się ona w Dzienniku Urzędowym UE i wejdą w życie 20 dni później. Od tego momentu producenci będą mieli kilka lat na dostosowanie się do nowych przepisów i przygotowanie swoich produktów, by mogły być sprzedawane na terenie Unii Europejskiej.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu