Spotify

Tidal i Spotify na nowych platformach. Ciekawe, czy zgadniecie na jakich

Konrad Kozłowski
Tidal i Spotify na nowych platformach. Ciekawe, czy zgadniecie na jakich
Reklama

Różnorodność podłączonych do sieci urządzeń sprawia, że usługi streamingowe stają się dostępne tam, gdzie do niedawna ich się nie spodziewaliśmy. Ale trudno narzekać na taką swobodę w dostępie do kilkudziesięciu milionów utworów, prawda?

Tidal trafia na telewizory Samsunga. Koniec trudnego okresu?

Podejrzewam, że osoby śledzące rynek usług muzycznych doskonale pamiętają doniesienia dotyczące przekłamywanych wyników oraz problemów finansowych Tidala. Czyżby serwis miał już ten etap daleko za sobą? Bo jak inaczej mógłbym interpretować wprowadzenie obsługi kolejnej platformy, którą są telewizory smart TV Samsunga. Wybór ten nie jest przypadkowy - koreański producent jest jednym z najważniejszych na rynku, a według wielu statystyk przoduje na polskim podwórku. Co więcej, Tidal to nie tylko muzyka, ale także materiały wideo okołomuzyczne: teledyski, koncerty, programy dokumentalne i wiele innych. Konsumpcja tych treści na ekranie smartfona czy nawet komputera może nie przynieść tyle frajdy, co zobaczenie ich na dużym telewizorze, do którego często podłączone jest solidne nagłośnienie.

Reklama

Interfejs aplikacji korzysta z bocznego paska nawigacyjnego, dzięki któremu można przełączać się pomiędzy stroną główną, ulubionymi (zapisanymi) albumami i kawałkami, a także wyszukiwarką i ustawieniami. Z Tidal na telewizorze korzystam na Apple TV, gdzie nie miałem żadnych problemów z jej stabilnością ani jakością materiałów - serwis przyzwyczaił mnie już do możliwie najwyższej jakości, także treści wideo, które (jeśli są dostępne) oferowane są w Full HD 1080p, co jest wystarczającą rozdzielczością. Tidal przypomina, że w jego katalogu znajduje się 58 milionów utworów muzycznych oraz 240 tysięcy materiałów wideo, a nowa aplikacja jest kompatybilna z Tizen 3.0 oraz nowszymi wersjami telewizorów (wyprodukowanych od 2017). Lista obsługiwanych przez Tidal platform jest naprawdę obszerna (obejmuje m. in. systemy Sonos, Android Auto i CarPlay oraz Apple TV i Fire TV - trudno na cokolwiek narzekać pod tym względem.

Spotify na zegarkach z Wear OS. Smartwatch i Spotify, to dobre połączenie


Spotify zmierza natomiast w kompletnie odwrotnym kierunku, aniżeli Tidal. Zamiast większego ekranu, wybiera ten mniejszy i postanowiło się rozgościć na Wear OS - platformie Google dla smartwatchy. Ci, którzy używają jej na co dzień wiedzą, że posiada ona wbudowane kontrolki dla odtwarzacza, więc niezależnie z jakiej aplikacji korzystamy, zawsze mamy możliwość sterowania muzyką (start, pauza, następny, poprzedni, ciszej i głośniej), ale na tym niestety nasza kontrola się kończy.

Dzięki pojawieniu się Spotify na Wear OS, zyskujemy takie funkcje jak wybór playlisty do odtworzenia, a także opcję zmiany urządzenia, na którym będzie odtwarzana muzyka - chodzi oczywiście o system Spotify Connect. W przypadku podcastów aplikacja pozwoli na np. cofnięcie odtwarzania o 15 sekund, by można było ponownie usłyszeć coś, co przegapiliśmy. Pozostawiając telefon w kieszeni, będzie też można wybrać jedną z ostatnio odtwarzanych pozycji (piosenki, playlisty i albumy). Jeśli jeden z kawałków z playlisty przypadnie wam do gustu, to będziecie mogli dodać go do ulubionych prosto z ekranu smartwatacha.

Nowa aplikacja Spotify dla Wear OS pojawi się jeszcze w tym tygodniu, więc odwiedzajcie sklep Google Play na swoich zegarkach co jakiś czas. Co ciekawe, Spotify nawiązało współpracę z Grupą Fossil, czego efektem będzie preinstalowana aplikacja usługi na nowych smartwatchach Fossila 4. generacji oraz Access Runway Michaela Korsa.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama