Korzystacie ze Spotify? Lubicie wszelkiej maści zestawienia i podsumowania? Zatem nie zwlekajcie — czym prędzej sprawdźcie werdykt w Spotify.me!
Czym jest Spotify.me?
Jeszcze kilka lat temu niemal wszyscy miłośnicy dobrej muzyki nie wyobrażali sobie życia bez tygodniowych podsumowań last.fm. Platforma pieczołowicie zliczała odsłuchiwane przez nich utwory, a później serwowała rozmaite podsumowania. W przypadku Spotify wyczekujemy podsumowań rocznych. Tych globalnych, i tych naszych, prywatnych -- z uwzględnieniem playlisty z najczęściej przez nas odsłuchiwanymi utworami na czele. No dobrze, a co powiecie na podsumowanie w środku nocy — i to naprawdę precyzyjne? Tak działa najnowszy projekt: Spotify.me!
Czy Spotify.me to usługa podmiotu zewnętrznego?
Na fali popularności serwisu streamingowego Spotify pojawiły się dziesiątki rozmaitych narzędzi firm trzecich pozwalających "efektywniej" korzystać z platformy. Trzeba wówczas liczyć się z tym, że wszystkie dane które tam przekazujemy trafiają nie do włodarzy szwedzkiego streamingu, a do ich twórców. Spotify.me jednak jest narzędziem, za które w 100% odpowiedzialni są twórcy Spotify.
Zaloguj się w Spotify.me, tyle wstarczy!
Po wejściu na stronę Spotify.me skorzystaj z przycisku Get Started, a następnie zaloguj się swoimi danymi z konta Spotify i przyznaj odpowiednie prawa dostępu. Gotowe? No to możecie już zacząć przegląd waszego podsumowania. Nie wiem jak u Was, ale u mnie niektóre z danych wywołały dużo uśmiechu na twarzy.
W Spotify.me sprawdzić można nie tylko najczęściej słuchany przez nas utwór czy najwięcej odtwarzanego artystę, ale także godziny w których korzystamy najczęściej z platformy, a także podsumowanie z podziałem na tempo, energię i... taneczność. Nie mogło oczywiście obyć się bez podziału na gatunki, a także kilku przygotowanych odgórnie łatek. Najwyraźniej streamuję muzykę na sto procent. No bo właściwie... po co miałbym się ograniczać? ;)
Playlista specjalnie dla nas od Spotify.me
Miłą niespodzianką czekającą na końcu tych podsumowań jest playlista, którą na podstawie naszych ostatnio odsłuchiwanych utworów przygotowali twórcy usługi. Możemy zapisać ją bezpośrednio z poziomu Spotify.me -- i cóż mogę powiedzieć. Algorytmy nadal nie zawodzą, chociaż to kolejny krok, by było nam się jeszcze trudniej wydostać z muzycznej bańki, w której jesteśmy zamknięci w Spotify.
Spotify.me nie działa — jakie są alternatywy dla usługi?
Chociaż Spotify.me cieszyło się sporą popularnością, z niewiadomych nikomu przyczyn Spotify zdecydowało się zamknąć usługę — i dotychczas działający adres internetowy przekierowuje nas na główną stronę streamingowego giganta. Smutno — tym bardziej, że w swojej kategorii aplikacja nie miała sobie równych, właśnie dlatego, że tworzona była na podstawie wewnętrznych danych firmy, a nie żadnych dodatkowych narzędzi. No i zbędne było zakładanie dodatkowych kont czy jakiekolwiek kombinacje. Ale internet nie znosi pustki, dlatego spokojnie możecie sięgnąć po alternatywne rozwiązanie: takim jest Replaify.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu