Trudno jest znaleźć dobrą aplikację do obsługi poczty na urządzenia mobilne. Każdej zawsze czegoś brakuje – albo nie wspiera wszystkich kont, albo naw...
Trudno jest znaleźć dobrą aplikację do obsługi poczty na urządzenia mobilne. Każdej zawsze czegoś brakuje – albo nie wspiera wszystkich kont, albo nawigacja po niej przypomina błądzenie po labiryncie i bycie ściganym przez Minotaura, albo brak podstawowych funkcji, jak chociażby usuwanie poczty zamiast archiwizacji (tak, to przytyk). Problem znalezienia dobrego klienta poczty nie dotyczy zresztą tylko urządzeń mobilnych. Wśród godnych polecenia na PC wymieniany jest Sparrow, który łączy w sobie dobrą nawigację i rozbudowane funkcje z przystępnym wyglądem. Do tej pory Sparrow nie był dostępny na urządzenia mobilne, ale dzisiaj to się zmieniło. Czy warto wydać na niego parę euro?
Zacznijmy jednak od superlatywów. Po pierwsze nawigacja. Przypomina ona nieco to, co znamy z mobilnej aplikacji z Facebooka. Mamy więc przesuwane karty. Na najniższym poziomie mamy szybki dostęp do wszystkich naszych kont zintegrowanych w kliencie poczty. Na kolejnym poziomie mamy dostęp do panelu danego konta. W przypadku integracji z Gmailem Sparrow przenosi również wszystkie nasze etykiety, pozwala również dodawać je do każdej wiadomości. Najważniejsza jednak jest sama skrzynka.
Muszę powiedzieć, że naprawdę się postarano w tym przypadku. Nasze maile są posegregowane podobnie jak w Gmailu, a więc w wątki. Nawigacja po nich to czysta przyjemność – możemy albo przeskakiwać od wiadomości do wiadomości, przesuwając je po kolei, albo wejść do swoistego managera wątku i wybrać interesującego nas w danym momencie maila.
Bardzo przypadła mi do gustu możliwość interakcji z wiadomością, bez potrzeby jej otwierania, co przypomina trochę mechanizm zastosowany w aplikacji do Twittera. Przesunięcie palcem wiadomości wywołuje zestaw funkcji,takich jak „odpowiedź”, „usuń”, „archiwizuj” czy „etykieta”. Ten sam zestaw funkcji możemy przywołać jednym kliknięciem również z poziomu otwartego maila.
Fajnym rozwiązaniem jest umieszczenie w górnej belce kilku potrzebnych kategorii, które można zmieniać jednym kliknięciem. Dzięki temu szybko możemy przejść do maili oznaczonych gwiazdką czy też nieprzeczytanych. Warto również wspomnieć, że przy tworzeniu nowej wiadomości można łatwo dodać zdjęcie, czego nie ma chociażby w natywnym kliencie poczty. Czekam, aż będzie można dodać coś więcej, niż fotkę, może dokument jakiś? Oczywiście to nie wszystkie funkcje Sparrow, ale są to te, na które od razu zwraca się uwagę.
Niestety zabrakło, według mnie, dwóch kluczowych funkcji, przez co w tym momencie Sparrow nie stanie się moim podstawowym klientem poczty elektronicznej. Mniejszy problem to brak wsparcia dla protokołu POP, bo to pewnie przyjdzie z aktualizacją. Ale dużo większy to brak powiadomień push. Polityka Apple dla aplikacji w AppStore wymaga, aby twórca takiej aplikacji trzymał maila na swoich serwerach, tymczasem Sparrow na razie się wzbrania przed taką odpowiedzialnością i śle petycje. Nie chcę być czarnowidzem, ale może jeszcze trochę potrwać, nim ta funkcja dotrze do tej aplikacji.
Generalnie Sparrow to naprawdę dobry klient poczty. Intuicyjny, funkcjonalny, przyjazdy dla oka i palca. Ma niemal wszystko to, czego bym sobie życzył od takiej aplikacji. I nawet brak pusha aż tak nie boli, gdy weźmie się wszystkie inne zalety pod uwagę. Jeżeli w braku tej funkcji nie widzicie problemu, to myślę, że będziecie zadowoleni ze Sparrow.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu