Na zorganizowanej tydzień temu w Yerba Buena Center konferencji Apple Keynote, po raz pierwszy pokazano światu kolejnego, wyposażonego między innymi w...
iSight "nowego iPada" sprawdza się, tylko czy ktoś oprócz hipsterów będzie z niego korzystać?
Na zorganizowanej tydzień temu w Yerba Buena Center konferencji Apple Keynote, po raz pierwszy pokazano światu kolejnego, wyposażonego między innymi w wyświetlacz typu Retina, mocniejszy procesor A5x i nową kamerkę iPada. Nie minął tydzień, a już możemy zobaczyć efekty działania 5-megapikselowego iSight.
Na kilka dni przed oficjalnym pojawieniem się w sklepach tabletu Apple trzeciej generacji, ludzie z Tinhte.vn (to ci sami, który jako pierwsi opublikowali tak zwany unboxing nowego iPada) umieścili na swoim forum kilka tuzinów fotografii zrobionych wbudowanym w iGadżet aparatem.
Ich jakość jest lepsza od tych, które zrobiono iPadem 2, lecz nie powalająca na kolana, jak w przypadku iPhona 4S. Dzięki zastosowaniu pięcioczęściowego obiektywu f/2.4, obraz na zdjęciach jest zdecydowanie ostrzejszy i prezentuje bardziej soczyste kolory. Oto kilka zdjęć w rozdzielczości 2592 na 1936 pikseli zrobionych iPadem trzeciej generacji:
Jak wcześniej wspomniałem, jakość zdjęć, zwłaszcza po ich powiększeniu, nie powala jakością, jednak w zupełności powinna wystarczyć szaleńcom, którzy postanowią zrobić z iPada swoją ulubioną cyfrówkę. Czemu szaleńców?
Uważam, że robienie zdjęć czymś tak nieporęcznym będzie nie tylko niewygodne, lecz również zrobi z fotografującego klauna, lub, w najlepszym przypadku, przyniesie mu wieczną sławę w Internecie. Chyba najsłynniejszą i najczęściej wyśmiewaną osobą, która pomyliła kieszonkową cyfrówkę z iPadem jest amerykański reżyser Spike Lee, który zabłysnął na spotkaniu w Białym Domu zrobieniem prezydentowi Barackowi Obamie zdjęcia:
Nie planuję zakupu najnowszego iPada firmy Apple, lecz gdybym miał zamiar to zrobić, to z chęcią zamieniłbym zainstalowaną w nim kamerkę iSight na port USB (fanboy'e mnie zjedzą) albo o kilkadziesiąt dolarów niższą cenę na białym pudełku tabletu.
Ciekaw jestem, ile minie czasu zanim zobaczę pierwszego iHipstera robiącego na ulicy zdjęcia "nowym iPadem".
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu