Trudno w to uwierzyć, ale SpaceX pomimo ogromnych sukcesów nadal pozostaje w pełni prywatną firmą, która nie jest notowana na giełdzie. Elon Musk chce taki stan utrzymać jak najdłużej, tym bardziej, że nie przeszkadza to w osiągnięciu niebotycznej wyceny.
Być może czytaliście kilka dni temu, że Elon Musk jako pierwszy przekroczył wartość 400 mld USD wielkości majątku, stając się zdecydowanie najbogatszym człowiekiem na naszej planecie. Za tym wynikiem stoją przede wszystkim akcje Tesli, które notowane są obecnie na rekordowym poziomie. Prawdopodobnie wynik ten jest jednak jeszcze zaniżony, bo wedle ostatnie wyceny, samo SpaceX jest warte już 350 mld USD, a do Muska należy znaczna część firmy.
SpaceX nadal pozostaje prywatne
Trudno w to uwierzyć, ale SpaceX nie jest notowane na giełdzie, więc ciężko jest wycenić wartość firmy. W zasadzie można to zrobić tylko przy okazji kolejnej rundy finansowania albo podczas specjalnych aukcji kiedy to pracownicy pozbywają się swoich akcji. Kilka tygodni temu miała miejsce właśnie taka runda finansowania i wtedy wycena całej spółki skoczyła do 250 mld USD. Na początku tego tygodnia natomiast ponownie swoje akcje sprzedawali udziałowcy, w tym pracownicy, a odkupiły je inne podmioty, które też są w akcjonariacie. Tym razem cena została ustalona na 185 USD za walor, co daje wycenę całego przedsiębiorstwa na poziomie 350 mld USD. Jak widać ostatnie sukcesy Starshipa i zwycięstwo Donalda Trumpa znacząco podbiły wartość.
Taka wycena plasuje SpaceX w top 25 największych firm notowanych na nowojorskiej giełdzie, gdzieś pomiędzy Johnson&Johnson oraz Bank of America. Nic jednak nie wskazuje na to, aby kosmiczny hegemon wybierał się na giełdę. Muskowi znacznie łatwiej utrzymać kontrolę w prywatnej firmie, gdzie niepodzielnie rządzi, niż odpowiadać przed akcjonariuszami z całego świata. Tym bardziej, że chętnych na zakup akcji w kolejnych rundach finansowania nie brakuje. Jest jednak pewien limit udziałowców, którego przekroczenie zmusi SpaceX do debiutu na giełdzie, choć póki co się na to nie zapowiada.
Tajemnicą poliszynela jest również fakt, że płace w SpaceX nie należą do najlepszych w branży, ale pracownicy dostają akcje przedsiębiorstwa, które 2 razy w ciągu roku mogą spieniężyć. Patrząc na to jak rośnie wycena firmy, ci którzy się ich jeszcze nie pozbyli nie mają zapewne powodów do narzekań. Elon Musk jest obecnie zdecydowanie na fali, a prezydentura Donalda Trumpa może być dla SpaceX bardzo korzystna, szczególnie biorąc pod uwagę plany związane z powrotem na Księżyc. Nic więc dziwnego, że wartość firmy bije kolejne rekordy i coś mi podpowiada, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. To przełoży się też na majątek Elona Muska, który już teraz znacząco odskoczył całej konkurencji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu