SpaceX oficjalnie potwierdziło, że dzisiaj tandem Starship+SuperHeavy ponownie wzniesie się w powietrze. Lot testowy nr 3 to sporo wprowadzonych poprawek i nowy plan, który przewiduje uruchomienie silników na orbicie i wodowanie w Oceanie Indyjskim.
Aktualizacja #1, 14/03/2024, 14:40:
Tym razem nie było żadnego wybuchu, start przebiegł zgodnie z planem, po około 2,5 minuty booster oddzielił się od Starshipa i rozpoczął podróż powrotną w kierunku miejsca startu. Miał miękko wylądować w Zatoce Meksykańskiej, ale wygląda na to, że nie udało się ponownie uruchomić silników Raptor i rakieta po prostu roztrzaskała się o powierzchnię oceanu.
Starship SN28 kontynuuje swoją misję, póki co bez problemów. Osiągnął niemal prędkość orbitalną (26 tys. km) i w tej chwili znajduje się na wysokości około 200 km. Pierwszy test polega na sprawdzeniu działania włazu do komory transportowej. Następnie będzie test przepompowania paliwa oraz próba ponownej uruchomienia silnika Raptor aby wyhamować i wylądować w Ocenie Indyjskim. Transmisja na X, którą obecnie ogląda ponad 2,5 mln osób cały czas jest dostępna.
Starship powinien wystartować o 13:30
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, to właśnie dzisiaj ma odbyć się trzeci testowy lot największej rakiety świata, czyli tandemu Starship+SuperHeavy. Od samego rana (a w zasadzie nocy) trwają już przygotowania w bazie SpaceX w Teksasie, gdzie statek oznaczony numerem SN28 oraz booster SuperHeavy są już tankowane i przygotowywane do lotu. Okienko startowe otwiera się o 7:00 rano czasu lokalnego, czyli o 13:00 czasu polskiego, a jego długość to 110 minut. Jest więc duża szansa, że Starship dzisiaj faktycznie poleci, bo nawet w razie pojawienia się problemów, będzie czas aby je rozwiązać.
Transmisję z tego wydarzenia można obserwować oczywiście w serwisie X (wcześniej Twitter). Powinna wystartować na około pół godziny przed faktycznym startem, wiec już około 13:00. Na YouTube można znaleźć też niezależne transmisje z takich kanałów jak EverydayAstronaut czy NASASpaceFlight, które dysponują własnymi kamerami i relacjonują to co dzieje się w Boca Chica już od kilku godzin. Póki co wszystko zdaje się przebiegać zgodnie z planem, więc ustawcie sobie przypomnienie na 13:00.
Spore zmiany podczas trzeciej misji
SpaceX szczyci się swoim iteracyjnym podejście do budowy Starshipa i zmianami jakie wprowadza w każdej kolejnej wersji statku. Tym razem również ich nie zabrakło, a do najważniejszych należy chociażby elektryczne sterowanie silnikami (zamiast hydraulicznego), szybsze tankowanie statku oraz boostera czy wreszcie otwierany właz, którym w przyszłości będą wysyłane na orbitę satelity systemu Starlink. Test tego włazu ma się odbyć również dzisiaj, podobnie jak test przepompowania paliwa między zbiornikami i ponownego uruchomienia silników w warunkach mikrograwitacji. Z tego względu zmienił się też profil lotu. Starship nie poleci już w stronę Hawajów, a zaliczy wodowanie znacznie szybciej, w Oceanie Indyjskim na wysokości Australii.
Dużym osiągnięciem będzie już jednak osiągnięcie orbity i powrót obu członów rakiety na Ziemię w nietkniętym stanie. SuperHeavy ostatnim razem uległ zniszczeniu tuż po tym jak oddzielił się od Starshipa. Sam Starship też został zniszczony przez pożar na pokładzie i utratę komunikacji. Tym razem takich przygód nie powinno być, ale jak przystało na lot testowy, niczego nie można być pewnym. Może poza tym, że będzie to fascynujące widowisko.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu