SpaceX

SpaceX opublikowało raport z katastrofy, nawet 9 lotów Starshipa w tym roku

Kamil Pieczonka
SpaceX opublikowało raport z katastrofy, nawet 9 lotów Starshipa w tym roku
Reklama

SpaceX opublikowało wynik swojego śledztwa odnośnie przyczyn zniszczenia zarówno boostera jak i samego Starshipa podczas drugiego testowego lotu w listopadzie zeszłego roku. FAA zaakceptowała raport i zaleciła kolejne zmiany zwiększające bezpieczeństwo. Wszystko wskazuje na to, że trzeci lot będzie miał miejsce już w połowie marca.

SpaceX wyjaśniło przyczyny katastrofy

Drugi lot Starshipa, który miał miejsce 18 listopada zeszłego roku okazał się znacznie większym sukcesem niż pierwszy, pokazując postęp jakiego dokonuje SpaceX dzięki swojej iteracyjnej technice budowy rakiet. Podczas startu skutecznie udało się odpalić wszystkie 33 silniki Raptor pierwszego członu rakiety, które działały bez zarzutu aż do momentu rozdzielania z drugim członem rakiety, czyli statkiem Starship. Samo oddzielenie zrealizowane w tzw. technice hot-stagingu, kiedy to silniki drugiego członu rakiety odpalają się jeszcze zanim przestaną pracować te w boosterze, przebiegł wzorowo. Problem pojawił się gdy pierwszy człon miał wykonać manewr powrotu w stronę punktu startowego.

Reklama

Booster 9 miał ponownie uruchomić 13 z 33 silników i początkowo udało się to zrobić, ale po chwili kolejne silniki przestawały działać, a jeden z nich uległ uszkodzeniu (wybuchł) co doprowadziło ostatecznie do aktywacji systemu autodestrukcji. Pierwszy człon został zniszczony na wysokości 90 km nad Zatoką Meksykańską. Bezpośrednią przyczyną awarii był prawdopodobnie zatkany filtr ciekłego tlenu, który zablokował dostęp do utleniacza i w rezultacie nieprawidłową pracę silników. SpaceX w raporcie dla FAA poinformowało, że Booster 10, który poleci prawdopodobnie w marcu jest już w tej kwestii usprawniony.

Firma Elona Muska potwierdziła też, że po rozdzieleniu lot Starshipa przebiegał prawidłowo, aż do swojej końcowej fazy. 6 silników Raptor było w stanie wynieść statek na wysokość 150 km i rozpędzić go do 24 000 km/h, czyli nieco poniżej prędkości orbitalnej (około 28 000 km/h). Ze względu na brak ładunku, Starship miał nieco za dużo ciekłego tlenu na pokładzie, który przed zakończeniem pracy silników należało zrzucić przed specjalny zawór. Niestety podczas tego procesu ujawnił się przeciek, który doprowadził do pożaru, a w rezultacie utraty kontroli nad silnikami. W takim wypadku komputer pokładowy musiał skorzystać z systemu bezpieczeństwa, którym była autodestrukcja. Na ten problem również znaleziono już rozwiązanie.

Kolejny lot już w połowie marca

FAA zatwierdziło raport z testu przedstawiony przez SpaceX i przygotowało listę poprawek przed kolejnym koletem. Nie jest ona długa, bo nowe, chłodzone wodą stanowisko startowe spisało się znacznie lepiej niż za pierwszym razem. Według Elona Muska wymagało tylko niewielkich poprawek przed kolejnym lotem, który mógłby się odbyć już w połowie marca. FAA musi wydać jeszcze ostateczna zgodę i licencję na ten lot, ale wiele wskazuje na to, że to tylko formalność. Agencja twierdzi, że powinna zakończyć swoje postępowanie już na początku marca.

SpaceX jest już praktycznie gotowe do kolejnego lotu. Zarówno nowy booster jak i statek Starship są znacznie poprawione względem wersji z listopada. Chodzi głównie o poprawę zabezpieczenia przeciwpożarowego, uszczelnień oraz wprowadzenie elektrycznego systemu sterowania silnikami w drugim członie rakiety. Elon ocenia szanse na osiągnięcie orbity na 80%, co jest całkiem pozytywnym wskaźnikiem. Tym razem Starship ma też pokazać, że może przepompować paliwo z jednego zbiornika do drugiego w warunkach mikro grawitacji, co będzie kluczowe dla misji księżycowych. Ostatnim krokiem będzie powrót na Ziemię i lądowanie w oceanie.

SpaceX podobno pracuje również nad zwiększeniem częstotliwości lotów. FAA w swojej licencji pozwoliło na 5 lotów rocznie, tymczasem firma Elona Muska tylko w tym roku chce wykonać 9 startów, co oznaczałoby znaczne przyśpieszenie prac. Trudno powiedzieć na ile jest to realne, w tej chwili w Boca Chica mamy praktycznie gotowe 4 zestawy booster+Starship, a kolejne mają mieć już znacznie zmodyfikować konstrukcję i nie wiadomo kiedy dokładnie powstaną. Nie mam jednak wątpliwości, że Starship poleci w tym roku jeszcze przynajmniej kilka razy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama