SpaceX zaprezentowało wreszcie skafandry, które tego lata mają być wykorzystane do pierwszego, komercyjnego spaceru kosmicznego. Misja Polaris Dawn zamierza pobić kilka rekordów i będzie epokowym wydarzeniem.
SpaceX chwali się skafandrami
Polaris Dawn to pierwsza z trzech komercyjnych misji jakie planuje SpaceX wspólnie z Jaredem Isaacmanem, w ramach których będą testowane kolejne elementy prywatnego programu kosmicznego. Już tego lata czwórka śmiałków poleci w na kilka dni na orbitę w kapsule Crew Dragon i przeprowadzi między innymi pierwszy, komercyjny spacer kosmiczny. W tym celu konieczne było przygotowanie nowych skafandrów, które będą w stanie zabezpieczyć astronautów w trudnych warunkach kosmosu. Crew Dragon jest mały i nie ma miejsca na specjalną śluzę, dlatego podczas spaceru cały pojazd zostanie rozhermetyzowany i wszyscy członkowie załogi będą mogli doświadczyć warunków panujących na orbicie.
Polecamy na Geekweek: Chińczycy stworzyli robota humanoidalnego, który jest precyzyjny i szybki
Nowe skafandry EVA (Extravehicular Activity) to swego rodzaju ewolucja obecnie stosowanych kombinezonów IVA (Intravehicular Activity), które chronią astronautów podczas startu i lądowania kapsuły Crew Dragon. Aby umożliwić spacer w przestrzeni kosmicznej konieczne było wprowadzenie szeregu usprawnień, związanych między innymi z koniecznością utrzymania odpowiedniego ciśnienia. W nowym skafandrze pojawiły się między innymi obrotowe przeguby na ramionach i nadgarstkach, które ułatwią poruszanie rękami. Mamy też poprawioną osłonę twarzy ze specjalną warstwą odbijającą promienie słoneczne aby chronić wzrok oraz wyświetlacz HUD do monitorowania wszystkich parametrów skafandra. W hełmie pojawiła się też kamera monitorująca wszystko co widzi człowiek. SpaceX zdecydowało się też na zastosowanie nowych, odporniejszych materiałów pozwalających na lepsze zarządzanie temperaturą.
Nowy skafander to kolejny etap, który ma pozwolić na stworzenie uniwersalnego ubioru dla śmiałków eksplorujących Księżyc, a później również Marsa. W tym celu konieczna jest możliwość produkowania ubioru na masową skalę i z takim zamysłem powstał powyższy projekt. Okazja do jego przetestowania będzie już za kilka miesięcy. Warto jednak mieć na uwadze, że nie jest to w pełni niezależny skafander kosmiczny, astronauci będą musieli być cały czas podłączeni kablem do systemu podtrzymywania życia w kapsule Crew Dragon.
Polaris Dawn poluje na kilka rekordów
W ramach misji Polaris Dawn kapsuła Crew Dragon ma zostać wyniesiona na bardzo wysoką orbitę okołoziemską, nawet poza pasy Van Allena, które są jednym z elementów ochrony Ziemi przed szkodliwym promieniowaniem kosmicznym. SpaceX (Jared Isaacman?) ma ambicję aby osiągnąć najwyższą orbitę w załogowym statku kosmicznym od czasów programu Apollo, a swój spacer kosmiczny chce wykonać na wysokości ponad 700 km nad powierzchnią planety. W trakcie kilkudniowej misji załoga wykona też wiele eksperymentów, związanych między innymi z oddziaływaniem promieniowania na ludzkie ciało oraz jego wpływu podczas dłuższych podróży kosmicznych. Przetestowana zostanie również łączność laserowa z systemem Starlink, która będzie kluczowa w misjach na Księżyc i Marsa.
Wiele wskazuje na to, że Polaris Dawn może być jednym z najciekawszych wydarzeń kosmicznych w tym roku, a jeszcze większe wrażenie robi fakt, że jest to w pełni komercyjna misja. Jej wyniki będą zapewne wstępem do coraz ambitniejszych projektów i osiągnięć, bo wedle wcześniejszych zapowiedzi to zaledwie pierwszy krok. Isaacman planuje jeszcze przynajmniej dwie misje z serii Polaris, a ostatnia z nich powinna się odbyć na pokładzie statku Starship, który ma wtedy wylądować na Księżycu. Pozostaje nam tylko życzyć powodzenia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu