Foto i Wideo

To aparat, który paradoksalnie powalczy ze smartfonami

Konrad Kozłowski
To aparat, który paradoksalnie powalczy ze smartfonami
3

Sony robi wszystko, by pokazać twórcom treści (i nie tylko), że aparaty nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Dedykowany vlogerom ZV-1 II to nowa wersja całkiem udanego modelu, który nie tylko nawiązuje walkę, ale pod wieloma względami pozostawia smartfony w tyle.

Mówi się, że najlepszy aparat to ten, który mamy ze sobą, dlatego działania Sony są bardzo konkretne. Chcą pokazać, że takiego malucha jak ZV-1 II możemy w kieszeni czy torbie zabrać wszędzie, a jednocześnie będziemy dysponować (znacznie) lepszym sprzętem do nagrywania od smartfona. Zazwyczaj, pod względem technicznym nie jest to trudne zadanie, ponieważ matryca i przetwornik obrazu poradzą sobie lepiej, aparat oferuje spory zakres ogniskowej i zmienną przesłonę. Do tego warto dopisać wygodniejszą obsługę za pomocą przycisków, obrotowy ekran, gorącą stopkę i inne dodatki, jak lampka informująca o nagrywaniu. Ale czy ZV-1 II stanie na wysokości zadania?

Nowy aparat ZV-1 II powalczy ze smartfonami

To wszystko składa się na urządzenie, które przewyższa pod kilkoma względami smukłe i lekkie gadżety używane przez nas każdego dnia. Smartfony od Apple, Samsunga czy Huaweia kręcą świetne filmy, ale w niektórych obszarach nie dorównają aparatom. Z drugiej zaś strony, smartfony mają coś, co w aparatach dopiero zaczyna się pojawiać. To oczywiście algorytmy, sztuczna inteligencja i liczne ułatwienia/skróty przynoszące błyskawicznie oczekiwane przez nas rezultaty. Rozmazywanie tła, tryb slow-motion, natychmiastowy autofocus wykrywający przedmioty czy twarze. Część z tych nowinek dostępne jest u wielu producentów, inne dopiero są rozwijane.

Sony w przypadku ZV-1 II zrobiło więc dokładnie to, czego oczekiwali niezdecydowani do końca klienci i potrzebowali użytkownicy wcześniejszego modelu. Zmodyfikowana ogniskowa 18-50 mm zamiast 24-70m powoduje, że łatwiej nagrywa się siebie oraz znajomych, a także bardziej ciasne wnętrza. Ekran dotykowy pozwala znacznie szybciej aktywować poszczególne funkcje, ponieważ interfejs został przygotowany z myślą właśnie o takiej współpracy z aparatem. Wbudowane mikrofony nie działają już tylko w jednym trybie, ale możemy wpłynąć na to, z którego kierunku będą zbierać dźwięk.

Sony ZV-1 II - co nowego? ZV-1 vs. ZV-1M2

Dodano "twórcze wyglądy", czyli filtry pozwalające jednym kliknięciem zmienić końcowy efekt nagrania, zaś "ustawienia kinowe vlog" nadadzą klipom konkretny charakter. Można wręcz rzec, że w ten sposób można od razu nagrać cały materiał z dokładnie sprecyzowanym stylem (np. kinowym o proporcjach boków 2,35:1 i 24 kl/s). Nie zabrakło trybu prezentacji produktu oraz rozmazywania tła, które można włączyć przyciskiem fizycznym lub dotykając ekranu. Tryb AE sprawdzi się natomiast nie tylko przy kręceniu, ale też wtedy gdy podłączycie ZV-1 II do komputera za pomocą portu USB-C i aktywujecie aparat jako kamerka internetowa. Zabierając ze sobą aparat nie zrezygnujemy jednak oczywiście ze smartfona, bo to za jego pomocą możemy szybko edytować i publikować materiały. Tutaj Sony proponuje nową aplikację Creators' App, którą połączymy z aparatem i będziemy mogli transferować materiał oraz zdalnie sterować aparatem.

Pierwsze wrażenie Sony ZV-1M2

Z nowym Sony ZV-1 II spędziłem tylko  kilka dni. Aparat pozwala w mgnieniu oka rozpocząć nagrywanie osiągając najbardziej pożądane efekty w najprostszy sposób, a przeniesiony gwint na lewą stronę pozwala w dowolnym momencie wymienić akumulatorek czy kartę pamięci - to chyba największa praktyczna zmiana, jaką od razu się odczuwa. Dokonano jej także wcześniej w ZV-1F, więc Sony doskonale wiedziało, jak jest to istotne. Aplikacja Creators' App jest przyjemniejsza w obsłudze, niż jej poprzedniczka, ale dokładniejsze testy dopiero przede mną. Na tę chwilę sprawia jednak solidne wrażenie i chyba zdecydowanie częściej będę sięgał po duet aparat + telefon/tablet, niż aparat + laptop, gdy zrzucałem wszystkie treści na komputer i dopiero tam je obrabiałem.

W zestawieniu z każdym smartfonem, taki aparat nadal wygrywa kompatybilnością z akcesoriami, jak statyw czy mikrofon, które można zamontować szybko i bezpośrednio nie używając dodatkowych elementów, jak klatki i rigi. Obsługa również staje się coraz prostsza i podobnie jak każdy jednokrotnie dotykając ekranu smartfona robi zdjęcia i zaczyna kręcić filmy, tak Sony ZV-1 II zaczyna sprawiać, że niemal każdy może zacząć nagrywać ładne filmy.

Sony ZV-1 II zostaje z nami na dłużej, więc jeśli macie jakieś pytania, walcie śmiało w komentarzach.

Sony ZV-1 II - specyfikacja

  • w przetwornik obrazu Exmor RS™ typu 1,0″ -20,1 megapiksela
  • procesor obrazu BIONZ X
  • i obiektyw ZEISS® Vario-Sonnar T 18–50 mm F1.8–4
  • 8bit / 4:2:0 / Long GOP
  • stopka Multi Interface
  • gniazda mikrofonowego 3,5 mm
  • 3 wbudowane mikrofony
  • złącza USB-C, microHDMI
  • Wi-Fi 2.4GHz / (IE Webcam)
  • pojedynczy slot kart pamięci SDXC/SDHC
  • wymiary 105.5 x 60.0 x 46.7 mm

Sony ZV-1 II będzie dostępny w Polsce od czerwca i cena będzie oscylować w granicach 5000 zł.

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu