Entuzjazm szefa Mety jest wyczuwalny, jednak jedno pozostaje pewne, aby okulary mogły wyprzeć smartfony, muszą być w stanie oferować dokładnie te same funkcje (albo więcej), w podobnej cenie i wygodzie użytkowania. Obecna technologia jeszcze tego nie gwarantuje.
Szef Facebooka prosto z mostu. Bez tego sprzętu będziesz na straconej pozycji

Mark Zuckerberg nie ma wątpliwości co do tego, że przyszłość interakcji z technologią będzie się rozgrywać tuż przed naszymi oczami. Dosłownie. Podczas niedawnej konferencji wynikowej Meta, szef technologicznego giganta po raz kolejny podkreślił, że okulary wyposażone w sztuczną inteligencję będą nie tylko kolejnym gadżetem, ale wręcz nieodzownym narzędziem codziennego życia. Jego zdaniem osoby, które nie będą korzystać z tego typu urządzeń, znajdą się na istotnej „poznawczej pozycji startowej”, daleko za użytkownikami, którzy zdecydują się na zintegrowanie AI z własną percepcją świata.
Sztuczna inteligencja tuż przed naszym nosem. Taką przyszłość przewiduje Zuckerberg
Zdaniem Zuckerberga okulary to „idealny format” dla interakcji z AI. Dzięki nim sztuczna inteligencja może widzieć to, co my widzimy, słyszeć to, co my słyszymy, i natychmiast nam odpowiadać. A to dopiero początek. Dodanie wyświetlacza do takich okularów, jak zapowiadane przez Meta modele z serii Orion AR, otworzy drogę do rozszerzonej rzeczywistości, która płynnie połączy świat fizyczny i cyfrowy.
Meta już od kilku lat rozwija smart okulary we współpracy z markami Ray-Ban i Oakley. Obecne modele pozwalają m.in. na słuchanie muzyki, nagrywanie filmów czy zadawanie pytań Meta AI o obiekty w otoczeniu użytkownika. To nie tylko ciekawostka, gdyż według danych EssilorLuxottica sprzedaż Ray-Ban Meta wzrosła trzykrotnie rok do roku, stając się nieoczekiwanym sukcesem komercyjnym.
Za tymi sukcesami stoi jednak gigantyczna inwestycja, a właściwie finansowa przepaść. Reality Labs, odpowiedzialne za rozwój sprzętów XR (rozszerzona i wirtualna rzeczywistość), w drugim kwartale 2025 roku odnotowało stratę operacyjną w wysokości 4,53 miliarda dolarów. Od 2020 roku łączne straty działu przekroczyły już 70 miliardów. Zuckerberg broni jednak tej strategii, tłumacząc ją długofalowym zakładem o przyszłość technologii i konsumenckiej elektroniki. „To, co robimy teraz, to efekt 5–10 lat intensywnych badań” — powiedział podczas konferencji.
Grafika: depositphotos.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu