PlayStation

Sony otwiera się na granie między platformami

Paweł Winiarski
Sony otwiera się na granie między platformami
Reklama

Mam wrażenie, że ostatnio Sony przemyślało na nowo swoją strategię i "luzuje" w sprawach, w których długo stało na twardym stanowisku. Jeśli dobrze rozumiem Jima Ryana, możemy spodziewać się większej ilości gier z cross-play i Sony nie będzie miało z tym problemu.

Kompletnie nie rozumiałem dlaczego przez długie lata Sony wzbraniało się przed graniem międzyplatformowym, czyli tak zwanym cross-playem. Doskonałym przykładem złego podejścia do społeczności graczy był Fortnite. I nie miało moim zdaniem znaczenia, na jakiej platformie gra cieszyła się największą popularnością - progres tego samego konta na PC, mobile, Xboksie i Nintendo Switch nie stanowił żadnego problemu, nie działał natomiast na PlayStation 4. Ostatecznie problem się rozwiązał, ale niesmak pozostał. Dużo informacji na temat tego, dlaczego Sony tak kurczowo trzymało się swojego zamkniętego środowiska wychodzi na światło dzienne dzięki batalii między Apple a Epic Games, która wciąż nie znalazła swojego finału i raczej długo nie znajdzie.

Reklama

Jak pisał niedawno Kamil, Sony wstrzymywało cross-play, bo bało się, że spadną im przychody. Jednocześnie jako najpopularniejsza konsolowa platforma czuło się moim zdaniem bardzo silne i pewne, obstawiam więc, że stąd takie "odważne" decyzje. Od jakiegoś czasu widzimy jednak zmianę polityki i otwieranie się Sony na kwestie, wobec których było wcześniej mocno na "nie". W rozmowie z Axios, CEO PlayStation - Jim Ryan powiedział, że katalog gier z cross-play i cross-save będzie rósł, a takie produkcje, jak Fortnite, Call of Duty, Minecraft czy Destiny 2 to dopiero początek.

Nie wiem czy zauważyliście, ale jeśli chodzi o gry sieciowe, cross-play i cross-save staje się powoli standardem, wygląda więc trochę tak, jakby Sony - niejako z przymusu - dostosowywało się po prostu do rynku i oczekiwań graczy. Chyba żadna firma nie chciałaby być ostatnią, która otwiera się na tego typu bardzo oczekiwane przez graczy funkcje. O ile bez klasycznego cross-play mogę spokojnie grać (a znam takich, którzy zastanawiają się czy któryś z padów nie jest bardziej przyjazny konkretnej grze i nie daje przewagi), to cross-save w grach-usługach jest dla mnie jedną z podstawowych funkcji. Mam w domu kilka platform i choć najczęściej wybieram jedną, to zdarza mi się grać w jakiś tytuł również na innych. I zwyczajnie chcę by tak zwany "progres" zapisywał się na serwerze a ta sama postać czy ogólnie konto było dostępne na każdej platformie, gdzie da się zainstalować i uruchomić daną grę. Kompletnie nie przemawiały więc do mnie żadne wyjaśnienia i tłumaczenia dlaczego w takiego Fortnite mogę grać na jednym koncie na każdej platformie, a na PlayStation 4 muszę zamknąć się w obrębie jednego, dedykowanego tej konsoli konta. Na szczęście w którymś momencie problem zniknął i to samo konto działa już normalnie wszędzie (choć sam proces nie był na początku prosty i wymagał migracji konta).

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama