W Polsce debiutują kolejne telefony marki Nokia. Po dość negatywnie ocenionej Nokii 3310 przyszła kolej na bardziej poważne propozycje - smartfony z Androidem z serii 3, 5 oraz 6. Co Nokia ma w tym segmencie do pokazania i ile to będzie nas kosztować?
Nokia 3 to podstawowy model w ofercie HMD Global - obecnego właściciela marki Nokia. Smartfon posiada 5-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 720 x 1280 px o jasności 450 nitów. Zabezpieczono go powłoką Gorilla Glass. Wewnątrz zastosowano procesor MediaTek MTK 6737 z czterema rdzeniami o taktowaniu 1,3 GHz wspierany przez 2 GB LPDDR3. Uzytkownik do dyspozycji otrzymuje 16 GB pamięci wewnętrznej oraz slot na karty MicroSD (do 128 GB). Do zdjęć służą natomiast dwa aparaty 8 Mpix - oba z pikselami 1,12 um oraz przysłoną f/2. Ten z przodu otrzymał jednak szerokokątny obiektyw (84 stopnie). Smartfon posiada aluminiową ramkę, a tylny panel wykonano z poliwęglanu. Ogółem sprawia wrażenie dość wytrzymałego i solidnego.
Cenę Nokii 3 ustalono na 699 złotych. Sprzedaż detaliczna rusza 22 czerwca. Smartfona omawialiśmy kilka miesięcy temu podczas targów MWC - opinię o Nokii 3 znajdziecie w osobnym artykule.
Drugim ze smartfonów prezentowanych podczas konferencji jest Nokia 5, którą wykonano z pojedynczego bloku aluminium. Dzięki temu konstrukcja prezentuje się bardziej estetycznie i jest solidniejsza. Zastosowany wyświetlacz IPS ma przekątną 5,2 cala oraz rozdzielczość 720 x 1280 px. Producent mówi też o jasności sięgającej 500 nitów oraz szkle Gorilla Glass.
Nokia 5 jest napędzana przez Snapdragona 430 z ośmioma rdzeniami Cortex-A53 o taktowaniu 1,4 GHz. Do tego dodajcie 2 GB pamięci RAM oraz 16 GB pamięci wewnętrznej (+MicroSD). Zastosowane aparaty nie różnią się znacząco od tych zastosowanych w niższym modelu - ten z tyłu ma po prostu wyższą rozdzielczość matrycy - 13 Mpix.
Nokia 5 będzie dostępna w Polsce w pod koniec czerwca. Smartfon będzie sprzedawany w czterech kolorach: matowy czarny, srebrny, niebieski i miedziany. Sugerowana cena detaliczna wyniesie 949 zł. Koniecznie obejrzyjcie nasz materiał wideo o Nokii 5 z targów MWC 2017.
Flagowym modelem ma być póki co Nokia 6, którą producent określa, jako "perfekcyjnie zaprojektowaną". Ma to wynikać z dość złożonego procesu produkcji. Jak informuje HMD:
Jednolity korpus tego modelu powstaje w wyniku trwającej 55 minut obróbki bloku aluminium. Jest on następnie poddawany dwóm procesom anodowania, które trwają ponad 12 godzin. Każdy telefon jest polerowany co najmniej pięć razy. Efektem jest jednolity aluminiowy korpus o najwyższej jakości wizualnej i strukturalnej.
Reklama
Smartfon posiada wyświetlacz o przekątnej 5,5 cala i rozdzielczości 1080p (403 PPI, jasność 450 nitów, Gorilla Glass). Wewnątrz również zastosowano Snapdragona 430, ale wspieranego przez 3 GB pamięci RAM. Na dane użytkownika przeznaczono 32 GB pamięci wewnętrznej rozszerzalnej za pomocą slotu na karty MicroSD.
Smartfon Nokia 6 będzie dostępny w Polsce na początku lipca. Na półkach sklepowych zobaczymy go w czterech kolorach: matowym czarnym, srebrnym, niebieskim i miedzianym. Sugerowana cena detaliczna wyniesie 1149 zł. Nasze pierwsze wrażenia o Nokii 6 znajdziecie w osobnym artykule.
Nie da się ukryć, że mamy do czynienia z low-endowymi konstrukcjami, które raczej nie zagrożą topowym słuchawkom pokroju Galaxy S8. Niemniej ich ceny nie są jakoś szczególnie niskie. W cenie Nokii 6 możemy mieć znacznie mocniejsze smartfony Huawei czy Xiaomi. Świadomi tego użytkownicy zatem pewnie wybiorą konkurencyjne rozwiązania. Nie zapominajmy jednak o tym, że przez długie lata Polacy kupowali Nokie i wielu z nich ciągle żywi sentyment do tej marki. Mnóstwo osób nie zdaje sobie sprawy z zawirowań związanych z fińskim koncernem oraz z tym, że nie odpowiada on obecnie bezpośrednio za produkcję opisywanych telefonów - robi to chiński Foxconn. I tutaj Nokia może zawalczyć o klienta. Polaków nie zrażały Lumie z Windows Phone (przez długi czas byliśmy bastionem Microsoftu w Europie), a więc wykonane z aluminium średniaki powinni przywitać z otwartymi ramionami.
I to właśnie wykonanie jest dużym atutem tych telefonów. Nie zapominajmy też, że wszystkie działają na czystym Androidzie Nougat. Zbierając te wszystkie mniejsze i większe plusiki otrzymamy całkiem ciekawą propozycję w tym segmencie cenowym - szczególnie, że Nokia zapewne lada moment pojawi się też u operatorów, gdzie modele 3, 5 oraz 6 kupimy za symboliczną złotówkę (w zależności od oferty rzecz jasna).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
