Felietony

Smartfon potrzebuje aplikacji, by zrobić to co umożliwiały zwykłe telefony...

Konrad Kozłowski
Smartfon potrzebuje aplikacji, by zrobić to co umożliwiały zwykłe telefony...
42

Zanim nastąpiła wielka rewolucja smartfonowa, w naszych kieszeniach rządziły "zwykłe" telefony. Największą sympatią darzyłem Sony Ericssona, choć nie raz wybierałem także produkty konkurencji. W pewnym momencie tamtego okresu najważniejsze pytanie przed zakupem telefonu brzmiało: "czy ten telefon po...

Zanim nastąpiła wielka rewolucja smartfonowa, w naszych kieszeniach rządziły "zwykłe" telefony. Największą sympatią darzyłem Sony Ericssona, choć nie raz wybierałem także produkty konkurencji. W pewnym momencie tamtego okresu najważniejsze pytanie przed zakupem telefonu brzmiało: "czy ten telefon posiada Bluetooth?". Oczywiście chodziło o możliwość wymiany plikami ze znajomymi. Dziś by tego dokonać, bardzo często musimy się nieźle nagimnastykować.

Utnę od razu spekulacje - zdaję sobie sprawę, że "Android tą funkcję miał od zawsze", ale w tekście chciałbym się skupić na segmencie smartfonów, jako ogóle gdzie przecież znajdziemy także słuchawki z Windows Phone czy iOS'em. Obydwa te systemy, pomimo swojego zaawansowania technologicznego, które dzielą z urządzeniami na których pracują, dostarczają nam niebywałych możliwości. Nie mogę jednak pojąć dlaczego brakuje w nich tak podstawowej funkcji.

Nie wysyłam nagminnie danych przez Bluetooth, w przeciągu ostatniego roku dokładnie dwa razy potrzebowałem tej funkcji. Mimo to, takowa potrzeba się pojawiła, a wtedy na mojego iPhone'a i Nokię spojrzałem z politowaniem. W pełni rozumiem, że producenci wychodzą z założenia, iż każdy smartfon będzie posiadał połączenie z Siecią i jeżeli będę musiał przesłać znajomemu plik to skorzystam z e-maila czy popularnej "chmury". Weźmy jednak pod uwagę również drugą osobę, która może posiadać tak zwany "głupi-telefon" (ang. "dumb-phone"), a potrzeba przesłania może zajść "tutaj, teraz": w kawiarni, na ulicy, na spotkaniu. Wtedy nasze super smartfony można schować sobie w buty.

Natchnieniem do wpisu było pojawienie się aplikacji "Udostępnianie Bluetooth" stworzonej przez Nokię dla smartfonów Lumia, która nareszcie zmienia stan rzeczy odnośnie wysyłania zdjęć i innych plików za pomocą Bluetooth'a. Oprócz pewnych problemów ze znalezieniem jej w Windows Phone Store, to samej aplikacji nie mogę nic zarzucić - po prostu działa jak powinna. Inną sprawą jest, że nie będzie ona dostępna dla telefonów innych producentów (HTC, Samsung).

W moim odczuciu smartfon będąc następcą tradycyjnego "feature-phone'a" musi rozszerzać jego możliwości, a nie zastępować zupełnie nowymi, nie pozostawiając użytkownikowi żadnego wyboru. Powiecie, że to błahostka... skoro jest to błahostką, to dlaczego tej funkcji brakuje?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

NokiaLumiabluetooth