Pomysł rokuje moim zdaniem dobrze. Wykorzystano ideę darmowych połączeń audio i wideo przez internet, a także postarano się, aby narzędzie było jak najbardziej uproszczone. Tak bardzo, że twórcy Vox.io zrezygnowali nawet z desktopowego programu na rzecz minimalistycznego klienta dostępnego z poziomu przeglądarki internetowej. Przyjrzymy się bliżej kolejnemu konkurentowi Skype’a.
Nie przepadam specjalnie za Skype’em. Zbyt rozbudowany i pamięciożerny klient, pojawiające się problemy z połączeniami oraz niezbyt intuicyjny interfejs. To tylko kilka wad jednego z najpopularniejszych komunikatorów. Od niedawna próbuję przesiąść się na usługę Google’a, ale tutaj również nie jestem w 100% zadowolony. Może więc Vox.io?
Aby skorzystać z usługi, musimy najpierw zarejestrować się na stronie. Oprócz e-maila trzeba zezwolić Vox.io na dostęp do mikrofonu i kamery. Usługa oferuje nam możliwość importu kontaktów z Gmaila, LinkedIn czy pliku zapisanego w komputerze. Możemy skorzystać zarówno z pojedynczych jak i grupowych rozmów, wysyłać wiadomości czy zapraszać znajomych do usługi (dzięki temu otrzymamy darmowe środki na połączenia).

Słoweński startup ma moim zdaniem dwie zalety. Prostota i minimalizm. Zamiast budować aplikacje dedykowane dla pecetów (choć na iPhone’a już jest), Tomaž Štolfa i jego zespół skupili się webowym, łatwo dostępnym kliencie. Minimalizm ujawnia się, kiedy zaczynamy korzystać z usługi. Żadnych zbędnych elementów, prosty i przede wszystkim przejrzysty interfejs, który prezentuje się bardzo dobrze.

Warto jednak zaznaczyć, że Vox.io dostępny jest w fazie beta i sporo może się jeszcze zmienić do czasu stabilnej wersji. Producent ma zamiar zarabiać na połączeniach z telefonami i wysyłaniu SMS-ów. Ceny kredytów nie są jakoś wyjątkowo powalające, ale też nie wydają mi się zbyt wygórowane.

Więcej z kategorii Moje przemyślenia:
- Dlaczego uważam, że tryb ciemny powinien być wszędzie?
- Reklamy na YouTube vs. segmenty sponsorowane - zwycięzca może być tylko jeden
- E-mail jest z nami już prawie pół wieku. I nie chce umrzeć
- Czy social media sprawiły, że obraziliśmy się na "zwyczajne" życie?
- Okulary AR to taka współczesna telewizja 3D. Czy tak samo skończą?