Motoryzacja

Skoda Octavia RS już bez tajemnic i niestety bez niespodzianek, ciągle tylko 245 KM

Kamil Pieczonka
Skoda Octavia RS już bez tajemnic i niestety bez niespodzianek, ciągle tylko 245 KM
Reklama

Skoda z rozmachem zaprezentowała w piątek całą rodzinę modelu Octavia, do której dołączają dwa kolejne modele ze znaczkiem RS. Niestety nie ma żadnych niespodzianek, dostaliśmy to czego się można było spodziewać po wcześniejszych przeciekach.

Skoda Octavia RS, czyli klon Golfa GTI/GTD/GTE

Skoda Octavia RS powstaje już niemal od 20 lat, a zadebiutowała wraz z pierwszą generacją tego modelu z silnikiem 1.8T o mocy 180 KM. Nie był to wielki hit sprzedażowy, bo znalazł około 17 600 nabywców, ale dał początek serii, która jest kontynuowana do dzisiaj. RS to skrót od Rally Sport, na pamiątkę pierwszych rajdowych samochodów Skody. Druga generacja Octavii RS cieszyła się już większą popularnością, była dostępna zarówno jako liftback jak i kombi oraz z dwoma silnikami. Benzynowy oferował moc 200 KM, a diesel 170 KM. Ten model sprzedał się w liczbie 87 800 egzemplarzy. Trzecia generacja znalazła natomiast ponad 172 000 nabywców. Była oferowana również w 2 wersjach nadwoziowych z silnikiem 2.0 TSI, którego moc rosła od 220 KM do 245 KM oraz dieslem oferującym 184 KM. Z silnikiem wysokoprężnym był też dostępny dołączany napęd na wszystkie koła. Przez te wszystkie lata Octavie RS sporo łączyło z Golfem GTI i tak nadal pozostanie.

Reklama


Nowa, 4. generacja sportowej Octavii to praktycznie Golf GTI/GTD/GTE w przebraniu. Po raz pierwszy dostępna będzie również w wersji hybrydowej i ponownie nieco zwiększono moc, choć tylko dla wersji z silnikiem diesla. Wersja RS iV z napędem hybrydowym debiutowała już jakiś czas temu, oferuje ona dobrze znane z grupy VW rozwiązanie o mocy 245 KM, na które składa się silnik 1.4 TSI oraz silnik elektryczny zamontowany między sześciobiegową skrzynią DSG, a właśnie silnikiem spalinowym. W pakiecie mamy baterie o pojemności 13 kWh oraz zbiornik paliwa o pojemności 40 litrów. Niestety ucierpiał na tym bagażnik, który w wersji liftback ma 450 litrów (zamiast 600), a w wersji kombi 490 (zamiast 640).


Skoda Octavia RS w tradycyjnym wydaniu

Przejdźmy jednak do nowości, czyli wersji spalinowych, które właśnie zadebiutowały. Octavia RS z silnikiem 2.0 TSI rozwija moc 245 KM i moment obrotowy rzędu 370 Nm, czyli identycznie jak odchodząca wersja. Sprint do 100 km/h trwa 6,7 sekundy, a prędkość maksymalna to 250 km/h. W podstawowej wersji dostaniemy sześciobiegową skrzynię manualną, za DSG (7 biegów) trzeba dodatkowo zapłacić. Z zewnątrz wersja RS wyróżnia się przede wszystkim czarnymi dodatkami, znaczkiem RS na grillu i klapie bagażnika oraz obniżonym o 1,5 cm zawieszeniem.


Jak już wspominałem model z silnikiem diesla 2.0 TDI Evo oferuje moc 200 KM i moment obrotowy rzędu 400 Nm, a dodatkowo dostępny jest tyko ze skrzynią automatyczną (DSG, 7 biegów) i opcjonalnie z napędem na wszystkie koła. W porównaniu do poprzedniej generacji zwiększono zatem moc, a dodając do tego też mniejsze zużycie paliwa niż w silniku benzynowym, może to być całkiem popularna wersja. Sprint do 100 km/h trwa 6,8 sekundy, a prędkość maksymalna to 243 km/h.


Reklama

Obok Octavii RS nie sposób przejść obojętnie, 18 calowe felgi w standardzie, czerwone zaciski hamulcowe, wspomniane czarne wstawki oraz spojler i dyfuzor w tylnej części nadwozia dodają animuszu. Tego nie brakuje też pod maską, choć znając życie bez problemu z silnika 2.0 TSI będzie można wycisnąć nawet ponad 300 KM i jeszcze bardziej poprawić wrażenia z jazdy.


Reklama

W środku sportowe zegary i alcantara

Bardzo przyjemnie jest również wewnątrz. Co prawda wielkich zmian na kokpicie względem standardowej wersji nie ma, ale świetną robotę robią dodatki. Na desce rozdzielczej znalazły się wstawki z alcantary. W standardzie dostajemy cyfrowe zegary wraz z specjalnym trybem RS, który dostępny jest oczywiście tylko w tym modelu. Do tego dochodzi nastrojowe oświetlenie i oczywiście sportowe fotele, również częściowo pokryte alcantarą z czerwonymi przeszyciami. Nie zabrakło też oczywiście wszystkich systemów bezpieczeństwa jakie znajdziemy w Octavii 4. generacji, które już wcześniej szczegółowo opisywaliśmy.


Cennik nowego modelu nie jest jeszcze dostępny, ale to kwestia tygodni, bo pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów jeszcze w tym roku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama