Mobile

Alternatywa dla sklepów z aplikacjami? Nie Huawei, nie Samsung - to będzie Microsoft

Krzysztof Rojek
Alternatywa dla sklepów z aplikacjami? Nie Huawei, nie Samsung - to będzie Microsoft
Reklama

Microsoft przygotowuje się do stworzenia własnego sklepu z aplikacjami. Pomogą mu w tym przepisy.

Nawet jeżeli ktoś nigdy nie miał w ręce Lumii, albo też - nie żył w czasach, w których przyszłość smartfonów nie była jeszcze tak wyklarowana jak teraz, i tak zapewne kojarzy, że kiedyś obok Apple i Androida była na rynku smartfonów jeszcze trzecia siła. Tą był Microsoft, którego projekt Windows Phone jest dziś dla mnie jedną z największych zagadek świata technologicznego. Dlaczego? Głównie dlatego, że projekt upadł z przyczyn finansowych (aka nikt tego nie kupował) a jednocześnie dziś nie da się otworzyć żadnego portalu tech, nie natykając się na posty, jaki to ten mobilny Windows nie był fajny. Oczywiście - jest to złośliwość, wiadomo, że każdy może mieć swoją opinię w tym temacie i sam tęsknie za wieloma niepopularnymi w swoim czasie rozwiązaniami.

Reklama

Osoby mające sentyment do Microsoftu na telefonach niedługo będą go tam miały nieco więcej

Polecamy na Geekweek: Składane smartfony dla wszystkich? Google chce powalczyć o klientów niższą ceną

Nie wiem jak dla was, ale dla mnie Microsoft w ostatnim czasie podchodzi do tematu mobile (w większości) w bardzo rozsądny sposób. Od strony software'u mamy tu zespół świetnych aplikacji Office, Microsoft Edge, Authenticator, Power Apps, Windows Link czy w końcu bardzo popularny Launcher. To pokazuje, że Microsoft "rozumie" obecną sytuację i nie próbuje wyważać otwartych drzwi. Jednocześnie nie oznacza to najwyraźniej, że firma zrezygnowała z chęci budowy ekosystemu dookoła swoich usług. Jak donosi TechCrunch, Microsoft ma w planach budowę własnego repozytorium z aplikacjami. Wykorzysta do tego przepisy, które wejdą w życie w marcu przyszłego roku.

O DMA (Digital Markets Act) pisaliśmy już wielokrotnie. Jest to rozporządzenie, które zmusza "digital gatekeepers" czyli dostawców dużych platform cyfrowych (w szczególnym odniesieniu do Google i Apple) do zapewnienia na nich uczciwej konkurencji. W największym stopniu dotknie to Apple, które zmuszone będzie "otworzyć" swój ekosystem na inne, alternatywne do App Store repozytoria. Tutaj swoją szansę widzi właśnie Microsoft. Mając kompletny zestaw aplikacji stworzenie na ich bazie własnego cyfrowego sklepu z apkami nie będzie problemem, a uznana renoma firmy może skłonić także innych deweloperów do przejścia do tego miejsca, jeżeli nie będą im się podobały zasady, jakie panują u Google czy Apple. Dodatkowo pamiętajmy, że mając w garści Xboxa i platformę do grania w chmurze, a także masę studiów jak Activision Blizzard, Bethesda, Playground czy Ninja Theory, platforma Microsoftu już od startu może być bardzo kompenentnym sklepem z grami.

Oczywiście, na razie jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby wnioskować o tym, czy taki ruch okaże się sukcesem czy nie. W końcu - Microsoft nie poradził sobie ze sklepem na swoim własnym systemie operacyjnym. Jednak trzeba pamiętać, że specyfika pobierania aplikacji na PC i na telefonach różni się diametralnie. A sklep tak dużej marki jak Microsoft np. na sprzętach Apple mógłby być naprawdę kuszącą opcją.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama