Microsoft ma powody do zadowolenia. Xbox Series X oraz Xbox Series S to najszybciej sprzedające się konsole w historii marki. Szkoda tylko, że amerykańska firma nie podaje konkretnych liczb, nie można więc porównać ich ze sprzedażą PlayStation 5.
Microsoft odrobił pracę domową i zarówno przed premierą nowych Xboksów, jak i przed pierwsze miesiące po ich wypuszczeniu na sklepowe półki, robi wszystko nieporównywalnie lepiej. Nie przymusza już do kupowania Kinecta, nie twierdzi, że konsola jest potrzebna do oglądania telewizji - stawia natomiast na gry. Zapowiada wiele tytułów, wspiera segment indie, oferuje coraz więcej gier w świetnym abonamencie Xbox Game Pass. Powiem wręcz, że wydaje się firmą nastawioną na graczy zdecydowanie bardziej niż Sony i ich PlayStation. A to procentuje, między innymi w bardzo dobrej sprzedaży nowych Xboksów. Jak dobrej? Tego niestety nie wiemy, bo MS jak zwykle nie podał liczby sprzedanych sztuk, ale mówi jasno, że to najszybciej i najlepiej sprzedające się konsole w historii Xboksa.
Analitycy natomiast już wskazują przybliżone liczby sprzedanych egzemplarzy mówiąc o 6,5 milionach nowych Xboksów u graczy. To naprawdę dużo, więcej niż w przypadku tego samego okresu od premiery, jaki minął w przypadku Xbox One (5,7 miliona) oraz Xboksa 360 (5 milionów). Mówimy tu jednak o czasie od premiery do 30 czerwca - jak to wygląda w porównaniu z PS5? (hipotetycznym, w końcu w przypadku Xboksa to spekulacje, a nie twarde dane). Do 31 marca, więc w dużo krótszym czasie, Sony sprzedało 7,8 miliona konsol PS5, różnica jest więc spora i ciekawe, czy nowe Xboksy będą w stanie kiedykolwiek ją nadrobić, czy raczej PlayStation 5 będzie cały czas uciekać. Na informacje od Sony i Nintendo będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, ale wtedy będzie dużo bardziej jasne jak wygląda różnica w sprzedaży konsol nowej generacji.
Aktualizacja
Dosłownie godzinę-dwie po publikacji tego tekstu, w sieci pojawiły się informacje dotyczące sprzedaży konsol PlayStation 5. Od dnia premiery do 18 lipca, Sony sprzedało 10 milionów konsol PS5.
To generalnie był bardzo dobry czas dla marki Xbox - w tym kwartale przychody z gier wzrosły o 11% (375 milionów dolarów). Sprzedaż sprzętu natomiast o 172%, właśnie dzięki nowym konsolom, wzrost zanotowano również jeśli chodzi o abonament Xbox Game Pass. Warto jednak pamiętać, że ostatnio Microsoft rozpieszczał wręcz promocjami cenowymi i w cenie 4 zł za 3 miesiące aż głupio było nie wykupić usługi w wersji Ultimate - a to na pewno bardzo mocno wpłynęło na licznik płacących użytkowników.
Czy warto kupić nowego Xboksa?
To zależy i mówiąc szczerze, jestem właśnie w trakcie podejmowania ostatecznej decyzji. Aktualnie mam podpięte do telewizora PlayStation 5, Xbox One X, gram też na Nintendo Switch oraz wydajnym gamingowym laptopie z nowym RTX3080, mocy więc komputerowi nie brakuje. Nie zyskam więc nowych gier na wyłączność dla Xboksa, bo będę w nie normalnie grał na PC, a to głównie Forza Horizon 5 przekonywała mnie do zakupu nowej konsoli Microsoftu. Jeśli więc macie w domu mocnego PC-ta, dokupienie do niego Xboksa Series X albo Series S nie wydaje się sensownym rozwiązaniem i lepiej wypada w tym względzie PS5, które zaoferuje przynajmniej tych kilka gier na wyłączność. Jeśli wolicie konsole i nie planujecie mocnego PC-ta, nowy Xbox jest jak najbardziej świetnym pomysłem. Do tego oczywiście z usługą Xbox Game Pass, w której nie tylko znajdziecie starsze produkcje, ale również sporo zapowiedzianych gier na na wyłączność dla platform Microsoft. Wraca też oczywiście odwieczne pytanie - Xbox czy PlayStation? A ja mam zawsze te samą odpowiedź, nawet w erze coraz większej liczby gier posiadających cross-play. Weźcie ten sprzęt, który ma więcej znajomych. Łatwiej pograć wtedy razem, pogadać podczas wspólnej zabawy i wymieniać się grami z fizycznej dystrybucji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu