Apple

Screen Time w iOS 12 przenosi kontrolę rodzicielską na nowy poziom

Kamil Pieczonka
Screen Time w iOS 12 przenosi kontrolę rodzicielską na nowy poziom
Reklama

Wśród wielu nowości jakie wprowadza iOS 12, które opisał już Konrad, moją uwagę zwróciła funkcja Screen Time. Na pierwszy rzut oka nie jest to nic nadzwyczajnego, Google zapowiedziało podobne możliwości w Android P, ale jeśli zajrzeć głębiej, to robi się znacznie ciekawiej.

Screen Time może wywołać szok

Screen Time w założeniu jest bardzo prostą funkcją. Ba na Androida nie brakuje aplikacji, które oferują podobne możliwości, ale niestety mają spory wpływ na zużycie energii. Negatywnie odbija się to na czasie pracy urządzenia. Screen Time jest funkcją systemową, więc powinien być znacznie lepiej zoptymalizowany, a przy tym bez problemów będzie miał dostęp do wszystkich procesów uruchomionych w systemie iOS, bez konieczności sięgania po dodatkowe uprawnienia.

Reklama


Obawiam się za to, że dla wielu osób rzut oka w statystyki Screen Time po pierwszym tygodniu użytkowania może okazać się szokiem. Sam obawiam się, że jakbym zobaczył ile dziennie czasu spędzam w aplikacji Facebook, to miałbym wyrzuty sumienia. Poza statystykami dla czasu użycia konkretnych aplikacji, funkcja ta zaoferuje też ogólne podsumowanie ile czasu spędzamy na pracy, rozrywce czy w komunikatorach. Co więcej, użycie to jest synchronizowane pomiędzy iPhone'm i iPadem.

To jednak nie wszystko, iOS 12 wprowadzi też w ramach Screen Time funkcję App Limits. Pozwala ona na ustalenie dziennego limitu czasu na korzystanie z danej aplikacji. I tak np. możemy sobie ustawić ograniczenie korzystania z Facebooka czy Instragrama np. na 30 minut dziennie. App Limits będzie nam przypominał ile czasu nam pozostało, a jak przekroczymy limit, wyłączy aplikację. Bardzo proste i wydaje mi się, że też bardzo przydatne.


Kontrola rodzicielska na nowym poziomie

Apple mocno postawiło też na kontrolę rodzicielską. Temat korzystania z smartfonów jest ostatnio bardzo modny, nie bez przyczyny. Tu ponownie nie brakuje aplikacji, które pozwalają nam zarządzać tym co robią na telefonie nasze pociechy, ale brakowało rozwiązania systemowego. Aż do teraz. iOS 12 wprowadza nie tylko możliwość podglądu co robią nasze dzieci na swoich smartfonach, z jakich aplikacji korzystają i jak długo, ale także dzięki funkcji Screen Time umożliwia ograniczenie czas dla każdej aplikacji.


źrodło: Apple

Reklama

Bardzo ciekawie wygląda funkcja Downtime, w ramach której możemy zablokować dzieciom dostęp od większości aplikacji w zadanych godzinach, np. od 22:00 do 7:00. Patrząc na ekrany konfiguracyjne pokazane na konferencji WWDC 2018, możliwości dopasowania są ogromne. Moje dzieci co prawda jeszcze swoich smartfonów nie mają, ale jeśli Google nie wprowadzi czegoś podobnego w Androidzie, to poważnie zastanowię się nad zmianą stron. Tym bardziej, że ograniczenia można nałożyć też na iPada, więc wszystko zamyka się w jednym ekosystemie. Jako rodzicowi bardzo mi się to podoba.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama