Samsung to potentat branży elektronicznej. Radzi sobie świetnie w prawie każdym segmencie i wydaje się, że jego pozycja jest na razie niezagrożona. Stać go w dodatku na ryzykowne inwestycje. Do grona takich można zaliczyć tworzenie nowego komunikatora internetowego o nazwie Samsung Ushhup.
Wszyscy chętni do sukcesu
Media społecznościowe udowodniły wszystkim, że portale internetowe zrzeszające wielu użytkowników to strzał w dziesiątkę. Jednak wiele pomysłów ostatecznie upadło i nigdy nie zostały zrealizowane. Cóż, obecnie segment ten jest wypełniony i nie ma w nim miejsca na jakiekolwiek kolejne rozwiązania, chociaż niektórzy się nie poddają.
Znacznie większe pole do popisu, firmy mają w zakresie komunikatorów internetowych. Trudno się temu dziwić, ponieważ obecnie właśnie takie formy komunikacji zastępują tradycyjne rozmowy telefoniczne i nic nie zapowiada zmiany tego trendu. Własna aplikacja pozwala nawet wykorzystać tą modę. W dodatku to dobrze wygląda i może stanowić element wielkiego ekosystemu.
Samsung udowodnił już kilka lat temu, że chce zapewnić swoim użytkownikom wszystko. Doskonale widać to było po jego smartfonach z Androidem, w których mogliśmy spotkać alternatywną wersję każdej aplikacji od Google, co było wręcz przytłaczające. Na szczęście Koreańczycy zdecydowali się wtedy na ograniczenie oferty swoich programów. Ostatnio pojawiły się wiadomości, że szykują autorski komunikator internetowy. Będzie nazywał się Samsung Usshup, zostanie preinstalowany na Samsungach Galaxy S9 oraz S9 Plus, a znak towarowy zarejestrowany pod koniec stycznia.
Rozbudowane narzędzie
Samsung Ushhup będzie nowoczesnym komunikatorem. Oprócz obsługi samych wiadomości tekstowych, zdjęć i filmów, umożliwi również udostępnianie własnej lokalizacji – zakres możliwości ma być porównywalny z WhatsAppem czy facebookowym Messengerem. Co ciekawsze, nazwa ta została zarejestrowana także w Europie. Koreańczycy natomiast otrzymają do kompletu Samsung Social, prawdopodobnie będący odpowiednikiem Facebooka czy Twittera, ale na jego temat trudno obecnie cokolwiek powiedzieć.
Ostatnio koreański producent zdecydowanie rozsądniej podszedł do własnych aplikacji. Ma Samsung Pay do płatności, Samsung Cloud, służący do backupu danych czy Samsung Pass do zabezpieczania dostępu za pomocą skanerów biometrycznych. Do tego wszystkiego należy wspomnieć również o Bixby, asystencie głosowym. Ta czwórka zdobywa popularność, więc firma liczy, że sukces czeka także na Ushhup, ale trudno w to uwierzyć.
Przede wszystkim nie wydaje mi się, aby aplikacja ta oferowała coś innowacyjnego. Podstawą każdego komunikatora jest społeczność – jeżeli dużo osób z danego korzysta, wówczas większe prawdopodobieństwo, że również na niego się zdecydujemy. W tym przypadku trudno na to liczyć. Jaki argument za przejściem na Ushhup z WhatsAppa czy Telegrama miałby użytkownik? Nie zapowiada się to, niestety, odpowiedź na iMessage od Apple, chyba że Samsung nagle wszystkich zaskoczy. Wtedy taki program zaczyna mieć realny sens.
Bezsens
Moim zdaniem dublowanie dostępnych już narzędzi bez dodania do nich czegoś rzeczywiście nowatorskiego, niespotykanego wcześniej trudno nazwać mądrym. Być może taka już jest azjatycka natura. Nie tylko Samsung, ale także Huawei starają się tworzyć autorskie wersje dosłownie wszystkiego, co z jednej strony pozwala stworzyć wizję czegoś rzeczywiście spójnego, stworzonego przez jedną firmę, ale z drugiej czy ktoś rzeczywiście będzie korzystał tylko z pakietu usług od nich? Trudno liczyć, że nagle ludzie porzucą to, co używali wcześniej przez długi czas. Na dobrą sprawę, bycie jednym z największym producentów smartfonów na świecie nie wystarczy, aby w okamgnieniu spopularyzować daną aplikację. Cóż, nawet niektórzy użytkownicy od razu je odinstalują lub wyłączą - pewne decyzje powinny być poprzedzone poważnymi analizami potrzeb klientów.
źródło: Herald Korea przez Android Authority
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu