Nie tylko nazwa
Oczywiście poza informacją o nazewnictwie dot. asystenta AI możemy przeczytać jeszcze to i owo. Przede wszystkim Bixby będzie się wyróżniał od pozostałych, podobnych wirtualnych asystentów. Nie może tak być, że firma wypuszcza coś na rynek, a to będzie takie jak wszystko inne. Jedyna opcja jest taka, że będzie nowsze, lepsze, bardziej oryginalne i innowacyjne. Nie ma innej opcji, a przynajmniej nie jeśli firma informuje o swoim produkcie.
Kompletność
Jeżeli jakaś aplikacja stanie się kompatybilna z asystentem Bixby, to będzie on potrafił obsłużyć wszystkie jej funkcje, a nie tylko część. Poza tym nie będziemy skazani jedynie na komendy głosowe, bo Bixby ma kłaść nacisk również na możliwość obsługi dotykowej za pośrednictwem ikonek.
Świadomość kontekstu
Korzystając z aplikacji kompatybilnej z Bixby, użytkownik będzie mógł skorzystać z pomocy asystenta w każdej chwili, a ten wykonując nasze polecenie będzie uwzględniał aktualny stan w jakim znajduje się aplikacja.
Tolerancja błędu
Bixby nie będzie od nas wymagał, abyśmy dokładnie znali cały szereg zróżnicowanych komend. Zamiast tego pozwoli nam na popełnianie błędów przy ich wypowiadaniu, czy na przykład przedstawianie ich w niepełnych formach. Tak czy inaczej zrozumie co mamy na myśli.
Jak możemy przeczytać w oficjalnej informacji na stronie Samsunga
Bixby będzie naszym pierwszym krokiem w podróży prowadzącej do całkowitego otworzenia nowych sposobów interakcji z telefonem.
Pozostaje mi życzyć udanej premiery.
Więcej z kategorii Samsung:
- iPhone 12 Pro Max kontra Samsung Galaxy S21 Ultra. Który wygrał wielką bitwę aparatów?
- Pomysł na obracaną kamerkę w smartfonie nie chce umrzeć. Nadchodzi Samsung Galaxy A82 5G
- Samsung coraz bardziej jak Apple. Firma zaczyna utrudniać naprawy urządzeń?
- Ta funkcja powinna trafić do wszystkich słuchawek z ANC
- Samsung Galaxy S21, S21+, S21 Ultra - już je widziałem, ale tylko przez szybę