Na targach IFA swoją premierę będzie miał między innymi najnowszy inteligentny zegarek od Samsung - Galaxy Watch. To już trzecia edycja tego typu sprzętu od koreańskiego giganta i wygląda na to, że tym razem poprawiono wszystkie wady jakie mają tego typu sprzęty. Czy to wystarczy aby odnieść sukces?
Jeszcze przed targami Michał Pisarski miał okazję pobawić się nowym produktem Samsunga i z tej okazji przygotował krótkie wideo, w którym przybliża wam wszystkie zalety i wady Galaxy Watcha. Jeśli zatem macie dosłownie 3 minutki to zachęcam do zapoznania się z tym filmem.
Wygląda na to, że Galaxy Watch faktycznie ma szansę wzbudzić zainteresowanie potencjalnych użytkowników. Poprawiona bateria w większym modelu ma wystarczyć przynajmniej na 80 godzin pracy, co daje nieco ponad 3 dni ciągłej pracy. To spory postęp, bo zazwyczaj zegarki tego typu trzeba ładować niemal codziennie. Mniejszy model ma wytrzymać około 2 dni. Ekran AMOLED ma średnicę 1.4 cala (1.2 cala w mniejszym modelu) co jest z reguły wystarczające, a duży wybór tarcz, które mogą być wyświetlane cały czas sprawia, że zegarek wygląda niemal jak tradycyjny.
Poza tym nie zabrakło tutaj wszystkich możliwych czujników - GPS, pulsometr, żyroskop, akcelerometr czy NFC, z którego jednak w Polsce nie skorzystamy do płacenia bo obsługuje tylko Samsung Pay, a nie Google Pay... Zegarek pozwoli też na monitorowanie snu i nawet 39 (!) rodzajów aktywności fizycznych. Całość działa pod kontrolą systemu Tizen, który sprawia lepsze wrażenie niż Wear OS do Google. Obsługa odbywa się za pomocą obrotowej tarczy wokół ekranu, co jest bardzo intuicyjne.
Na Tizena dostępnych jest również wiele popularnych aplikacji jak Spotify, Endomondo czy Upday, dzięki czemu jeśli idziemy np. pobiegać to nie musimy brać ze sobą telefonu (muzykę można skopiować do pamięci zegarka). Jeśli zaś chodzi o ceny, to mniejsza wersja wersja Galaxy Watch będzie kosztować 1329 PLN, a większa 1399 PLN.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu