Nie każdy smartfon staje się hitem ze względu na swoją specyfikację czy niezwykle atrakcyjną cenę. Czasami wystarczy tylko albo aż odpowiednia nazwa. Samsung Galaxy S10 Lite zostanie zaprezentowany, aby Koreańczycy mogli skorzystać z tej okazji.
iPhone 11 od Samsunga, czyli "budżetowy" flagowiec Samsung Galaxy S10 Lite
Ludzie uwielbiają tanie flagowce
Urządzenia flagowe zawsze mogą pochwalić się najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi. Ponadto producenci stawiają w nich na możliwie jak najwyższą jakość multimediów, stylowy wygląd i świetną wydajność. To zdecydowanie ważne, ale jeszcze poważniejszą rolę odgrywa tu odpowiedni marketing. Mnóstwo reklam, promowanie przez znane osoby, podkreślenie unikatowości danego modelu. Takie podejście świetnie się sprawdza i pozwala budować siłę marki.
Oczywiście ma to przełożenie na sprzedaż głównego urządzenia. Tu jednak firma otrzymuje wyjątkową szansę wprowadzenia na rynek dużo słabszego urządzenia korzystającego z mocnej nazwy. W ciągu ostatnich latach jednym z najciekawszych przykładów był Huawei. Mieliśmy flagowe urządzenia Mate i Mate Pro, z kolei na średniej półce pojawiała się odmiana Lite, która na dobrą sprawę miała niewiele wspólnego z o wiele droższym rodzeństwem. Mocna marka i świetny stosunek możliwości do ceny spowodował, że wiele osób skusiło na jego zakup. Podobny styl tworzenia oferty mogliśmy zauważyć przy innej serii od Huawei, linii P. Na szczycie jest P Pro, niżej P, z kolei P Lite to raczej niewyróżniający się średniak.
Inaczej wygląda to u Xiaomi, w którym modele Lite lub SE aż tak odczuwalnie nie różnią się względem sztandarowych Mi. Tu warto przypomnieć sobie jeszcze, jak Samsung korzystał z podobieństwa nazw Galaxy S i Galaxy Ace, z czego skrzętnie korzystali sprzedawcy. Niewątpliwie takie chwyty działają, ponieważ ludzie lubią się potem pochwalić, że używają ten smartfon z reklamy. Kto by przejmował się jakimś dopiskiem po głównej nazwie. Dobrze zresztą to widać po niektórych ofertach na internetowych portalach, gdzie niektórzy nie są świadomi tego, że sprzedają odmianę Lite.
Co znajdziemy w Samsungu Galaxy S10 Lite?
Samsung chce powrócić do oferowania flagowca w wersji Lite. Warto jednak zaznaczyć, że Koreańczycy nie chcą wracać do swoich starych praktyk czy powielać strategii Huawei i planują postąpić podobnie do Apple. Ich iPhone 11 jest uważany za przystępny smartfon z najwyższej półki. Budżetowy flagowiec - w obliczu ceny 3599 złotych brzmi to absurdalnie, ale najwyraźniej za ten cały prestiż trzeba płacić.
Sprawdź też: Recenzja iPhone 11.
Samsung Galaxy S10 Lite ma być napędzany przez Snapdragona 855 z aż 8 GB RAM na start i 128 GB pamięci wbudowanej. Co więcej, zostanie wyposażony w ogromny 6,7-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości Full HD+ z wycięciem na przednią kamerkę 32 Mpix. Nie zabraknie też sporej baterii 4500 mAh ze wsparciem dla szybkiego ładowania.
Z tyłu zobaczymy potrójny aparat główny: 48 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu, 12 Mpix z szerokokątnym obiektywem i 5 Mpix służący głównie do wykrywania głębi obrazu.
Przeczytaj również:
- Recenzja Samsung Galaxy S10 Plus.
- Recenzja Samsung Galaxy S10e.
Oficjalna premiera Samsunga Galaxy S10 Lite miałaby odbyć się jeszcze przed grudniowymi Świętami. Podobnie powinniśmy poznać Samsunga Galaxy Note 10 Lite.
źródło: Phone Arena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu