Samsung, wzorem Apple, zaprezentował w tym roku trzy edycje swojego flagowca. W przeciwieństwie do iPhone’a Xr, najtańszy okazał się jednak na tyle ciekawy i rozsądnie wyceniony, że może wręcz zagrażać sprzedaży teoretycznie bardziej „wypasionych” wersji. Spędziłem łącznie trzy tygodnie na sprawdzaniu Galaxy S10, Galaxy S10e i Galaxy S10 Plus by przekonać się, który z nich jest najbardziej optymalnym wyborem. W filmie powyżej opowiadam o Plusie. Wnioski? Jeśli nie zależy Wam na nieco lepszym czasie pracy i dużym ekranie, bez obaw postawcie na tańsze wersje. Nie zrozumcie mnie jednak źle – Plus to jeden z najlepszych, najbardziej kompletnych smartfonów na rynku. Po prostu dodatkowy przedni aparat okazuje się zbędny, a duży wyświetlacz nie tak ergonomiczny. Zapraszam do materiału.
Sprawdźcie też koniecznie nasz materiał porównujący Galaxy S10e z Galaxy S10 oraz recenzję Galaxy S10e przygotowaną przez Pawła Winiarskiego.
Więcej z kategorii Recenzja:
- Technics EAH-AZ70W - recenzja słuchawek bezprzewodowych z ANC
- Obsługa szybkiej sieci 5G w przystępnej cenie. Testujemy Redmi Note 9T 5G
- Xiaomi Mi Watch Lite - najlepszy tani smartwatch, czy raczej opaska Mi Band 5 w obudowie zegarka?
- Samsung wprowadza HDR10+ Adaptive, dostosuje się do jasności pomieszczenia
- Piękny ultrabook z rysikiem i OLED-em z segmentu premium. Test ASUS ZenBook Flip S