O Samsungu Galaxy Note 9 wiemy już praktycznie wszystko. Duża ilość informacji pojawiała się w Internecie jeszcze przed oficjalną premierą, która odbywa się w Nowym Jorku. Zobaczcie nasz materiał wideo przygotowany specjalnie dla Was po przedpremierowym pokazie nowego smartfona. Oto Samsung Galaxy Note 9!
O Samsungu Galaxy Note 9 wiedzieliśmy już praktycznie wszystko zanim jeszcze firma pokazała go oficjalnie. Plotki, przecieki - było tego naprawdę sporo i najwyraźniej w dzisiejszych czasach nie ma opcji, żeby utrzymać wyczekiwany produkt w tajemnicy. Pozostaje jednak pytanie, czy faktycznie cały świat czekał na Galaxy Note 9?
Samsung już przy modelach Galaxy S6 i Galaxy S7 pokazał swój pomysł na kolejne odsłony serii. Całkowita zmiana podejścia do projektowania urządzeń objawia się dopiero po dwóch generacjach, czego kolejnym przykładem były modele S8 i S9. Identycznie jest w przypadku serii Note - ósemka bardzo przypomina dziewiątkę i może się okazać, że zmiany są tak mało istotne, że posiadacze poprzednich modeli biznesowych smartfonów Samsunga nie będą widzieli powodu, by zakupić nowe urządzenie.
Nowości względem poprzedniego modelu jest kilka, a specyfikacja robi wrażenie. Zapowiada się naprawdę mocne urządzenie - na przedpremierowym pokazie nie mogliśmy jednak wykonać testów syntetycznych ani przetestować urządzenia pod względem jego wydajności. Prawda jest bowiem taka, że na początku każdy droższy Android działa świetnie. Ale zarówno moje doświadczenia z Note 8, jak i specyfikacja Note 9 dają mi wręcz pewność, że wszystko w tym temacie będzie więcej niż w porządku. Bardzo podoba mi się nowe wykorzystanie rysika - zadziała jako pilot przy prezentacjach, za jego pomocą wyślemy też smartfonowi sygnał by ten zrobił zdjęcie. Z drugiej strony nowości w oprogramowaniu to również nowe awatary i niepotrzebna biznesmenom współpraca z Disney'em, dzięki której zobaczymy w telefonie postacie z bajki Frozen. Fortnite na wyłączność dla Note 9? Przecież to gra dla dzieciaków.
Zapowiada się więc kolejny świetny Galaxy Note, obawiam się jednak, że Samsung nie ma argumentów by ten model cieszył się taką samą popularnością jak świetny przecież Samsung Galaxy Note 8, na który w związku z problemami modelu 7 mnóstwo osób niecierpliwie czekało.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu