Samsung

Dokładnie tak będą wyglądać nowe słuchawki Samsung Galaxy Buds+

Paweł Winiarski
Dokładnie tak będą wyglądać nowe słuchawki Samsung Galaxy Buds+
Reklama

Nowe słuchawki Samsung Galaxy Buds+ mają zadebiutować razem ze smartfonem Samsung Galaxy S20. Jak się prezentują? Bardzo podobnie do poprzedniego modelu i chyba nie do końca oczekiwali tego fani.

Oczekiwania kontra rzeczywistość

Coraz więcej bezprzewodowych słuchawek na rynku dostaje ANC, czyli system aktywnej redukcji dźwięków otoczenia. Do swoich AirPods Pro wprowadziło go nawet Apple, które przez lata opierało się nowościom, sprzedając cały czas klasyczne AirPodsy. Nie jest też tajemnicą, że to najpopularniejsze słuchawki bezprzewodowe na rynku i mimo początkowych żartów że przypominają końcówki od szczoteczki elektrycznej, okazały się ogromnym sukcesem i zarobiły dla Apple wielkie pieniądze. Wprowadzenie ANC do modelu Pro było moim zdaniem świetnym pomysłem i naturalnym rozwojem AirPodsów - potwierdzam więc to, co mówią inni ich użytkownicy. AirPodsy powinny być takie od początku - sam jestem z nich cały czas bardzo zadowolony. I mówiąc szczerze - podobnej zmiany oczekiwałem po Samsungu. Tymczasem z tego, co wiemy, firma nie wprowadzi ANC w modelu Galaxy Buds+.

Reklama

Wiemy jak wyglądają Galaxy Buds+. Dostaniemy trzy kolory

Do sieci wyciekły rendery nowych słuchawek i etui ładującego, co daje świetny pogląd na to, jak sprzęt będzie wyglądać kiedy już pojawi się na rynku. Dużych zmian nie ma, dostaniemy na starcie trzy kolory - czarny, jasnoniebieski i biały. Choć etui lądujące wygląda niemal identycznie jak w poprzednim modelu, to posiada dodatkowy fizyczny przycisk poniżej diody LED. Do czego? Tego na razie nie wiemy.

Samsung Galaxy Buds+ mają otrzymać dużo większą baterię, która pozwoli znacząco zwiększyć czas pracy na jednym ładowaniu z 6 do aż 12 godzin. Czy to możliwe? Jestem bardzo ciekawy, bo zwykłe Galaxy Budsy całkiem nieźle sobie z tym radziły. Z tymi 12 godzinami bym jednak nie przesadzał. Słuchawki mają też brzmieć lepiej, choć różnica będzie raczej kosmetyczna.

grafiki

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama