Samsung Galaxy A50, A30 oraz A10 to nadchodzące trio smartfonów Koreańczyków ze średniej półki, które wyróżniać mają się ponadprzeciętną jakością wykonania, wyglądem i teraz również ciekawą specyfikacją. Co dokładnie zaoferują?
Koniec z poczwórnym aparatem?
W nowych modelach nie pojawi się poczwórny aparat, co daje nadzieję na to, że Samsung uznał, że takie rozwiązanie nie ma sensu. W sumie można się tylko z tego cieszyć. Nie da się zresztą ukryć, że Galaxy A9 2018 z takim modułem fotograficznym nie oferował najlepszej jakości zdjęć, a wręcz można napisać, że stała ona na poziomie poniżej oczekiwań. Oby tylko w nadchodzących średniakach postawiono na porządne matrycy i nie oszczędzono na obiektywach czy przysłonie.
Na początku do sprzedaży trafi następujące trio: Samsung Galaxy A10, A30 i A50. Zadebiutują one niedługo po flagowych Galaxy S10 i zapewne wkrótce po prezentacji zawitają do sklepów, również w Polsce. Tym razem możemy liczyć na ciekawsze nowości niż w przypadku serii A z zeszłego roku. Firma dostrzega potencjał rywali i stara się z nimi skutecznie walczyć, a w inny sposób niż oferując porządne telefony nie są w stanie.
Samsung Galaxy A50, A30 i A10 - co pod maską?
Zaczniemy od najciekawszego z całej trójki i zarazem najdroższego, czyli Samsunga Galaxy A50. Pojawi się w nim potrójny aparat główny: matryca 25 Mpix ze standardowym obiektywem, 5 Mpix do wykrywania głębi obrazu oraz 8 Mpix z szerokokątnym obiektywem. Dosyć standardowe połączenie, ale mam spore oczekiwania względem jakości zdjęć i filmów z tego telefonu. Do selfie posłuży natomiast kamerka 25 Mpix. Napędzać będzie go ośmiordzeniowy układ Exynos 9610 Series 7 (4 x ARM Cortex A73 2,3 GHz, 4 x ARM Cortex A53 oraz grafika ARM Mali G72 MP3). Do tego pojawią się dwie wersje (RAM/pamięć wbudowana): 4/64 oraz 6/128 GB. Nie zabraknie też slotu kart microSD, 6,4-calowego ekranu Super AMOLED o rozdzielczości Full HD+ i niewielkiego wcięcia u góry oraz ze skanerem linii papilarnych pod nim. W dodatku pojawi się w nim bateria 4000 mAh.
Samsung Galaxy A30 z kolei pochwali się tylko podwójnym aparatem głównym 16 i 5 Mpix oraz przednią kamerką 16 Mpix, a moc obliczeniową dostarczy znacznie słabszy Exynos 7904 Series 7 (2 x ARM Cortex A73 1,8 GHz, 6 x ARM Cortex A53 1,6 GHz i ARM Mali G71 MP2). Na szczęście sam wyświetlacz Super AMOLED i bateria 4000 mAh pozostaną tu bez zmian względem Galaxy A50. Warto też wspomnieć, że ten model będzie mógł pochwalić się, odpowiednio, 3 GB RAM i 32 GB pamięci lub 4 i 64. Tu również czytnik odcisków palców zostanie przeniesiony na plecki telefony.
Na koniec został Samsung Galaxy A10. Po pierwsze pojawi się w nim ekran IPS o przekątnej 6,2 cala, także z niewielkim wcięciem u góry, ale o rozdzielczości HD+, a po drugie pojawi się pojedynczy aparat główny 13 Mpix i kamerka 5 Mpix. Sercem urządzenia ma zostać Exynos 7884B (8 x ARM Cortex A53 1,6 GHz, ARM Mali T830) z 3 GB RAM i 32 GB pamięci wbudowanej. Na otarcie łez najtańszy z rodzeństwa będzie wciąż zasilany przez baterię 4000 mAh, choć bez szybkiego ładowania i z jedynie microUSB zamiast USB typu C.
Jeżeli tylko nowa seria A będzie rozsądnie wyceniona, ma szansę rozkochać w sobie klientów, poszukujących ładnych smartfonów z dobrymi podzespołami.
Na koniec warto dodać, że wszystkie będą działać już pod kontrolą Android 9 Pie, zaoferują dual SIM oraz slot na niego z osobnym miejscem na microSD. W kwestii wariantów kolorystycznych, należy wspomnieć, że Galaxy A30 i A50 będą dostępne w czerni, bieli i błękicie, a A10 tylko we dwóch pierwszych wymienionych.
źródło: Phone Arena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu