Czekacie na rewolucyjny sprzęt ze składanym ekranem od Samsunga? Zacznijcie już oszczędzać — jeżeli wierzyć tym informacjom, sprzęt będzie kosztował fortunę.
Zaginany ekran Infinity Flex Samsung zaprezentował w zeszłym tygodniu. Urządzenie... no cóż — na tę chwilę nie zbudziło specjalnej sensacji, bo pierwsze demo tak naprawdę za dużo nam nie pokazało. Co najwyżej miało zaostrzyć apetyt na to, co nadejdzie w przyszłym roku. Bo pierwszy "składak" Samsunga ma trafić na rynek właśnie w pierwszej połowie 2019. Koreańskie Yonhap News Agency, powołując się na własne swoje źródła, twierdzi, że poznali cenę, nazwę oraz datę premiery sprzętu. Tanio nie będzie.
Zobacz też: Samsung i Google pracują wspólnie nad składanymi ekranami
Samsung F: nowy smartfon trafi na rynek po premierze Galaxy S10
Najnowszy, rewolucyjny, sprzęt Samsunga miałby pojawić się na rynku wiosną przyszłego roku — jeszcze w marcu. Około miesiąc później, niż ich flagowiec Galaxy X. Nazwa, tutaj bez większego zaskoczenia — wciąż mówimy o Galaxy F. Miejscem jednak w którym urządzenie ma się wyróżniać jest... cena. Na tę chwilę mówi się o kwocie rzędu 1770 dolarów amerykańskich — co w przeliczeniu na dzisiejszy kurs daje nam 6750 złotych. To 350 dolarów więcej niż najdroższy, dostępny obecnie, iPhone Xs Max z 512 GB wbudowanej pamięci.
Zobacz też: Telefon ze składanym ekranem już wkrótce w sklepach. I nie jest to Samsung
Jeżeli wieści te się potwierdzą, to ceny sprzętów Apple nagle staną się "łagodniejsze". A przecież tych 6750 zł to kwota przeliczana bezpośrednio z dolarów, jeżeli jednak faktycznie stanie na takich sumach, to musimy się przygotować na to, że w Polsce będzie jeszcze drożej... a i tak nie wiadomo, czy to najdroższy z wariantów urządzenia. Z drugiej strony — jestem przekonany, że sprzęt i tak rozejdzie się jak świeże bułeczki. Będzie przecież rewolucją, na którą wszyscy od tylu lat czekamy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu