Samsung i Google pracują wspólnie nad składanymi ekranami

Konferencja otwierająca Samsung Developer Conference 2018 przez ponad godzinę nie wzbudzała mojego entuzjazmu. Wyczekiwanie na prezentację owianego tajemnicą urządzenia ze składanym ekranem poprzedzone zostało informacjami o asystencie głosowym Bixby, czy nowym interfejsem One UI, zmierzającym do flagowców Samsunga. Dopiero ostatnie kilkanaście minut poświęcono na to, na co wielu czekało najbardziej. Składany ekran Infinity Flex pojawił się tylko na chwilę, rozkładając się w ciemności, by w ten sam mrok zniknąć. Rozczarowanie? Jak najbardziej — w końcu liczyliśmy na pokazanie konkretnego modelu smartfona przyszłości.

Zobacz też: Telefon ze składanym ekranem już wkrótce w sklepach. I nie jest to Samsung

Zaprezentowane na scenie, urządzenie Samsunga bez nazwy to połączenie tabletu wyposażonego w składany ekran Infinity Flex ze smartfonem obsługiwanym przez drugi wyświetlacz. Infinity Flex składa się do środka, inaczej niż przy prezentowanym niedawno FlexPai, które rozkłada się na zewnątrz. Taki zabieg wymusił użycie drugiego ekranu aktywowanego w chwili złożenia urządzenia. 7,3-calowy elastyczny ekran OLED z cieńszymi o 45% polaryzatorami wytrzymuje setki tysięcy złożeń. Masowa produkcja tego typu układów ma ruszyć dopiero w najbliższych miesiącach — a na pierwsze, komercyjne phablety przyjdzie nam poczekaj do przyszłego roku. Zaprezentowane mają zostać na kolejnej konferencji Samsung Unpacked.

Google potwierdza współpracę z Samsungiem dotyczącą ekranów Infinity Flex

Na konferencji głos zabrał także przedstawiciel firmy Google potwierdzający wcześniejsze doniesienia o współpracy z Samsungiem nad rozwojem technologii elastycznych ekranów wykorzystywanych w urządzeniach z Androidem. System ma w pełni wspierać tego typu rozwiązania i zapewniać bezproblemową i płynną kontynuację zadań wykonywanych na pojedynczym ekranie po przełączeniu na dodatkowy, rozkładany ekran. Jak obrazuje poniższa animacja pozwoli to między innymi na wygodne oglądanie treści wideo zarówno na złożonym, jak i na rozłożonym wyświetlaczu bez konieczności martwienia się o opóźnienie w dopasowaniu się interfejsu do nowego ułożenia obu ekranów.