Po kilku latach potyczek sądowych doczekaliśmy się werdyktu. Amerykański sąd orzekł, że Sklep Play i opcja oferowania w tamtejszych aplikacjach wyłącznie płatności z koniecznością oddawania kilkudziesięciu procent Google to "nielegalny monopol".
Google przegrywa w sądzie. Ława przysięgłych przyznała rację Epic Games
Wielka batalia sądowa po ponad dwóch latach dobiegła końca — przynajmniej w świetle wydanego właśnie werdyktu. Kilka miesięcy temu zakończyła się sprawa Epic Games kontra Apple, gdzie ci pierwsi przegrali analogiczną potyczkę — także w sądzie apelacyjnym.
Proces Google wyglądał jednak nieco inaczej — na nim obecna była ława przysięgłych, która na podstawie przedstawionych informacji podjęła decyzję... jaką podjęła. W ich oczach forma dystrybucji aplikacji w obrębie ich własnej platformy wymagająca ich autorskiego systemu płatności od którego każdorazowo pobierają procent od sprzedaży, to nielegalna praktyka monopolistyczna. W oficjalnym wpisie na blogu Epic Games czytamy:
Dzisiejszy werdykt jest wygraną dla wszystkich twórców aplikacji i konsumentów na całym świecie. Dowodzi on, że praktyki sklepu z aplikacjami Google są niezgodne z prawem, a firma ta nadużywa swojego monopolu w celu pobierania wygórowanych opłat, tłumienia konkurencji i ograniczania innowacji.
To jeszcze nie koniec. Ale nareszcie jakieś dobre wiadomości dla Epic Games
Na tę chwilę amerykański sąd nie wydał jeszcze wyroku związanego z tym... co właściwie Google będzie musiało dalej zrobić. Samo Google jednak udzieliło już komentarza w sprawie redakcji 9to5Google, w którym czytamy, że firma już szykuje się do apelacji.
Planujemy odwołać się od tego werdyktu. Android i Google Play zapewniają większy wybór i otwartość niż jakakolwiek inna duża platforma mobilna. Proces jasno pokazał, że ostro konkurujemy z Apple i jego App Store, a także sklepami z aplikacjami na urządzeniach z Androidem i konsolach do gier. Będziemy nadal bronić modelu biznesowego Androida i pozostajemy głęboko oddani naszym użytkownikom, partnerom i szerszemu ekosystemowi Androida.
Tutaj większego zaskoczenia brak. Faktycznie (przynajmniej na dziś) — Apple nie oferuje oficjalnie dostępu do zewnętrznych sklepów. W przypadku Androida to żaden problem, a mimo wszystko Epic Games postanowiło z tej opcji nie skorzystać, a wyważyć kolejne drzwi. Czy skutecznie? Przekonamy się niebawem, kiedy doczekamy się kolejnego odcinka tego konfliktu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu