Google

Rząd mówi stop monopolowi Google, ma sprzedać Chrome’a i już

Bartosz Gabiś
Rząd mówi stop monopolowi Google, ma sprzedać Chrome’a i już
Reklama

Co mają wspólnego najpopularniejsza wyszukiwarka internetowa i najczęściej instalowana przeglądarka internetowa na świecie? Mnóstwo pieniędzy z reklam, które idzie wprost do Google i wyraźnie rządowi jest to nie w smak.

W tej chwili toczą się w amerykańskim sądzie dwie sprawy przeciwko Google. Dotyczą one monopolu firmy na rynku wyszukiwarek internetowych oraz technologii odpowiedzialnej za podsuwanie reklam. Czyli w skrócie, Google zarabia za wiele pieniędzy i trzeba coś z tym zrobić, aby dać mniejszym szansę. Amerykański rząd ma na to dość radykalny pomysł.

Reklama

Amerykański Departament Sprawiedliwości mówi wprost, sprzedajcie Chrome'a

Jak donoszą źródła Bloomberg News, przyszłość spółki matki Google, Alphabet, może nie wyglądać kolorowo. Podobno Amerykański Departament sprawiedliwości, zwróci się do sądu, aby zmusić firmę do sprzedania ich przeglądarki internetowej. Chrome jest w tej chwili najpopularniejszym program tego typu na całym świecie. Udział wynosi astronomiczne 65 procent na całym świecie, rzucając ogromny cień na drugą pozycję listy TOP3 Safari, mające zaledwie trochę ponad 18 procent udziału.

Przy tych liczbach nie ma się co dziwić, że rząd odczuwa potrzebę zareagowania. Mając pod sobą dwa najpopularniejsze na świecie narzędzia związane z internetem, to właśnie Google dyktuje warunki w zasadzie każdemu. Odbiorcom, jakie reklamy mają zobaczyć, a reklamodawcom zaś nie dając żadnego wyboru pod kątem wyboru platformy, na której chcą się reklamować, a więc muszą się na wszystko zgodzić, co im zostanie "zaproponowane".

Reuters na razie się nie doczekał komentarza od Departamentu Sprawiedliwości co do prawdziwości tych plotek, ale już teraz możemy poczuć jak irytująca musi to być sytuacja dla Alphabetu. W zasadzie to nie wiadomo, czego po nowym prezydencie oczekiwać. Z jednej strony jest bardzo posłuszny miliarderom, lecz z drugiej, zaledwie dwa miesiące temu, komentował, że Google się na niego uwzięło i pokazuje wyłącznie od złej strony. Tylko po to, aby miesiąc później znów dywagować czy rozczłonkowanie technologicznego giganta jest dobrym pomysłem.

Czas pokaże, ale konkurencja nie śpi. Odwracanie uwagi antymonopolowymi rozprawami na pewno nie jest w smak w sytuacji gdy trzeba kontrolować świt wyszukiwarek AI oraz jeszcze wciąż zmagać się z apelacjami w europejskich sądach.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama