Gry

Jest nie do zatrzymania. Rynek gier stale rośnie i bije rekordy

Kamil Świtalski
Jest nie do zatrzymania. Rynek gier stale rośnie i bije rekordy
0

Rynek gier stale rośnie. Zaskoczenie tego roku? Analitycy przewidują, że Amerykanie wydadzą na tę rozrywkę więcej niż Chińczycy.

Gry wideo rosną z każdym rokiem. Ta branża wydaje się być nie do zatrzymania -- od kiedy graczami są "wszyscy", a hobby to przeszło do mainstreamu i nie jest już tylko zajawką dla nerdów, wzrosty notowane są z każdym rokiem. I to właściwie na każdym froncie, bo rośnie nie tylko sprzedaż i zainteresowanie tematem, ale także koszta produkcji. Tom Wijman na podstawie firmowych analiz przeprowadzonych na potrzeby Global Games Market Report zaprezentował dane dotyczące kształtu rynku. I jeżeli te faktycznie się potwierdzą, to w tym roku Amerykanie mają wydać na gry wideo więcej niż dotychczasowi liderzy w temacie -- czyli obywatele Chin. Mowa o kosmicznie wysokich liczbach, które nieustannie robią ogromne wrażenie.

Azja wciąż liderem. Tam wydatki na cyfrową rozrywkę są wciąż nie do pobicia

Z danych Newzoo wynika, że gracze z Azji wydadzą w tym roku 96,3 miliardy dolarów (3,4% wzrostu z porównaniem do ubiegłego roku). Za nimi jest Ameryka Północna (54,3 miliardy dolarów; 6,6% wzrostu), Europa (36,3 miliardy dolarów, 6,3 wzrostu), Ameryka Łacińska (8,9 miliardów dolarów, 10% wzrostu) -- a na końcu jest Bliski Wschód i Afryka (6,2 miliardy dolarów, 12,9% wzrostu). Jako przyczynę tak niewielkiego wzrostu w Azji wskazują... działania chińskiego rządu, który utrudnia wydawanie nowych gier na tamtejszym rynku. Poza tym stale też chce uchronić młodych ludzi od uzależnień, dlatego nakłada na nich ograniczenia związane z czasem, który mogą poświęcać swojemu hobby. Dlatego też, jak czytamy w raporcie newzoo, mieszkańcy Stanów Zjednoczonych mają w tym roku wydać 50,5 miliardów dolarów na gry wideo, a Chin "tylko" 50,2 miliardów.

Gry mobilne wciąż radzą sobie doskonale

Jeżeli obserwujecie ten rynek, to prawdopodobnie doskonale wiecie że prawdziwe pieniądze leżą w grach-usługach -- z których wiele jest mobilkami. To te darmowe, oferujące (czasem wcale nie takie mikro) transakcje wewnątrz aplikacji generują setki dolarów ich twórcom. W tym roku ma zostać przekroczona ważna granica 100 miliardów dolarów. Analitycy przewidują wzrost z porównaniem do poprzedniego roku o 5,1% -- przychody miałyby wynosić 103,5 miliardów dolarów.

Chociaż segment mobilny nadal będzie się rozwijał, jego roczny wzrost będzie znacznie niższy niż w latach 2020 i 2021, ponieważ rok 2022 nie będzie w stanie utrzymać wzrostu napędzanego pandemią z poprzednich lat. Oznacza to, że udział mobilek w rynku spadnie w tym roku o jeden punkt procentowy (z 52% w 2021 roku do 51%).

Największe napędzanie wzrostu? Rynek konsol

Od lat wieszczona jest śmierć konsol. Najpierw miały je z rynku wyrzucić smartfony i tablety, później chmura. Tym pierwszym się nie udało, ci drudzy dopiero się rozpędzają i minie jeszcze trochę czasu, nim będą mogli zagrozić starszemu rodzeństwu. Ale choć to mobilki mają zaoferować największy przychód (103,5 miliardów dolarów), to za nimi plasują się gry konsolowe (58,6 miliardów). Dalej zaś są "klasyczne" gry na PC (38,7 miliardów), zaś ostatnie miejsce należy do gier przeglądarkowych na PC (2,3 miliardy). W sumie rynek ten ma przynieść twórcom i/lub wydawcom 203,1 miliardów dolarów i odnotować 5,4% wzrostu z porównaniem do ubiegłego roku.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu