Telegram bezustannie zdobywa popularność i na mojej na liście kontaktów cały czas pojawiają nowe osoby, które zainstalowały tę aplikację. Wcale mnie to nie dziwi, bo pod wieloma względami Telegram to nadal wzór do naśladowania dla innych komunikatorów.
Rozwój jak błyskawica. Telegram pokazuje innym komunikatorom miejsce w szeregu
Telegram otrzymał całe mnóstwo nowości w ostatnich miesiącach (to dopiero połowa roku, a Telegram doczekał się 8 głównych aktualizacji), w tym zupełnie nowy edytor filmów i zdjęć, którymi możemy zająć się wewnątrz komunikatora przed wysłaniem ich znajomym. Dodano kilka opcji, z których regularnie korzystam (planowanie wysyłania wiadomości lub wysyłanie wiadomości bez powiadomienia) i jak widać żaden z konkurentów nieprędko takie opcji doda u siebie. Tymczasem Telegram cały czas maszeruje po tytuł najczęściej aktualizowanego komunikatora przynosząc teraz takie nowości jak statystyki, wideo profilowe, miniaturki czy podniesiony limit do wysyłania plików.
Unigram to rewelacyjna alternatywa klienta komunikatora Telegram
Większy limit na pliki, wideo profilowe i inne nowości w Telegramie
Ta ostatnia kwestia jest dla mnie i dla wielu innych użytkowników bardzo ważna, ponieważ Telegram daje nam wybór kompresji materiałów wideo i zdjęć. Nie jest to obligatoryjne, jak w przypadku Messengera, więc nie ma potrzeby korzystania z innych usług i rozwiązań, by jednej lub kilku osobom przesłać nieskompresowane fotki. Wystarczy wysłać je jako plik i gotowe. Funkcja ta pozwala także na wysyłanie dowolnych plików naszym rozmówcom, a w najnowszej wersji aplikacji maksymalny rozmiar pliku wynosi aż 2 GB.
Jeśli ktoś będzie czuł potrzebę, to zamiast zdjęcia Telegram umożliwia teraz ustawienie wideo profilowego, które będzie odtwarzane w pętli. Kolejną nowością jest ulepszona funkcja "ludzie w pobliżu", która powiadamia znajomych, gdy znajdziemy się niedaleko ich. Dodatkowo, na liście czatów obsługiwane będą teraz miniaturki multimediów, które otrzymujemy w wiadomościach - już nie będziemy musieli się zastanawiać, czy czekają na nas selfie, mem czy fajna fotka krajobrazu. Co więcej, miniaturki pojawią się też w powiadomieniach, a także w wynikach wyszukiwania, byśmy łatwiej mogli dotrzeć do tego, czego szukamy.
Statystyki dla grup, kilka kont na Telegram Desktop
Telegram dodaje też statystyki grup, które dość wnikliwie analizują i pokazują, jak wypada aktywność członków grupy. Nie będę ukrywał, że przyglądając się krótkiemu wideo, jak wygląda to w przypadku naprawdę licznej grupy użytkowników, byłem pod niemałym wrażeniem. W obecnej chwili na takie dokładne dane mogą liczyć grupy posiadające minimum 500 członków, ale w przyszłości granica ta ma zostać obniżona do 100. Nowość pojawia się też w Telegramie Desktop (aplikacja na komputery), gdzie będzie teraz można wygodnie przełączać się pomiędzy trzema kontami bez wylogowywania się - wcześniej było to już dostępne w aplikacji na smartfonach.
Po zapoznaniu się z najnowszymi funkcjami możecie zapytać: jaki rozwój jak błyskawica? Jakie miejsce w szeregu? Tytuł nie odnosi się bowiem tylko do tego, co zostało dodane w najnowszej wersji Telegrama, lecz do kompletu nowych funkcji i usprawnień, które pojawiły się na przestrzeni całego ostatniego roku. Nie wszystkie nowinki są równie użyteczne i pomysłowe, to prawda, ale koniec końców trudno mi przywyknąć do braku niektórych z nich u konkurencji.
Używam go od lat, wreszcie jest po polsku – najlepszy komunikator czyli Telegram
Kompresja materiałów multimedialnych przez Messengera jest koszmarna, a brak opcji przypięcia ulubionego kontaktu na szczycie listy to jakiś absurd (szczególnie biorąc pod uwagę popularność Messengera na tle Telegrama). Wysyłanie i zarządzanie plikami w Messengerze można uznać za jakiś żart, gdy skorzysta się z tych funkcji w Telegramie, a wspomniane przeze mnie ciche wiadomości i planowanie wysłania powinny jak najszybciej pojawić się w każdej innej aplikacji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu