Międzynarodowa Stacja Kosmiczna pozostaje jednym z najważniejszych symboli globalnej współpracy naukowej i technologicznej. Przedłużenie jej działalności do 2028 roku to nie tylko szansa na dalsze badania w warunkach mikrograwitacji, ale też sygnał, że w obliczu globalnych kryzysów możliwy jest dialog ponad podziałami.

W czasie, gdy relacje między Stanami Zjednoczonymi a Rosją są bliskie całkowitego zerwania z powodu wojny w Ukrainie, kosmos pozostaje jednym z ostatnich obszarów dialogu i współpracy między dwoma światowymi mocarstwami. Jak poinformowała w czwartek rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos, podczas rozmów w USA osiągnięto porozumienie w sprawie przedłużenia eksploatacji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej do 2028 roku.
Rosja zostaje na ISS do 2028 roku
Było to pierwsze bezpośrednie spotkanie szefów Roskosmosu i NASA od 2018 roku. W tym tygodniu szef rosyjskiej agencji Dmitrij Bakanow przybył do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotkał się z pełniącym obowiązki administratora NASA, Seanem Duffym. Rozmowy, jak podaje rosyjska agencja TASS, przebiegły w konstruktywnej atmosferze.
Współpraca w przestrzeni kosmicznej trwa pomimo licznych sankcji nałożonych na Rosję po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę w 2022 roku. Wielu zachodnich partnerów zakończyło wtedy wspólne projekty z Roskosmosem, a rosyjski program kosmiczny od lat boryka się z poważnymi problemami finansowymi i licznymi aferami korupcyjnymi.
Mimo to, ISS wciąż funkcjonuje jako wspólny projekt Rosji, USA, Europy i Japonii. Jej budowę rozpoczęto w 1998 roku, a pierwotnie planowano zakończyć działalność stacji w 2024 roku. NASA już wcześniej sygnalizowała, że chce utrzymać funkcjonowanie stacji co najmniej do 2030 roku.
W czasie wizyty w USA Dmitrij Bakanow spotkał się także z załogą misji Crew-11, która przygotowuje się do startu z pokładu kapsuły SpaceX Crew Dragon. W skład tej międzynarodowej załogi wchodzi również rosyjski kosmonauta Oleg Platonow, co stanowi kolejny przykład kontynuacji współpracy pomimo geopolitycznego napięcia.
Grafika: NASA
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu