Startups

Robot Turtles – gra planszowa zebrała 630 tysięcy dolarów finansowania!

Tomasz Krela
Robot Turtles – gra planszowa zebrała 630 tysięcy dolarów finansowania!
2

Jeszcze nie tak dawno wiele czasu i energii poświęcaliśmy kwestii wprowadzenia netbooków, czy tabletów do polskich szkół. Pomysł legł w gruzach. Pisałem o nim już kilkukrotnie. Siła tkwi jednak w prostych pomysłach. Przykład gry planszowej, stworzonej przez byłego programistę, dla najmłodszych dziec...

Jeszcze nie tak dawno wiele czasu i energii poświęcaliśmy kwestii wprowadzenia netbooków, czy tabletów do polskich szkół. Pomysł legł w gruzach. Pisałem o nim już kilkukrotnie. Siła tkwi jednak w prostych pomysłach. Przykład gry planszowej, stworzonej przez byłego programistę, dla najmłodszych dzieci w wieku 3-8 pokazuje, że trzeba chcieć i mieć dobry pomysł, a setki tysięcy dolarów znajdą się w oka mgnieniu.

Robot Turtles to kolejny Kickstarterowy hit i przykład na to, że warto realizować swoje pomysły. Grę stworzył Dan Shapiro, były programista, zatrudniony niegdyś w Google. Postanowił nauczyć swoje córki programowania. Jednak nie chciał sadzać ich przed ekranem komputera, a wykorzystać znacznie bardziej tradycyjne metody. W tym celu stworzył grę planszową, której bohaterami są żółwie.

Pomysł był bardzo prosty – dziecko podczas gry nieświadomie wciela się w programistę, a dorosły odgrywa rolę komputera. Gracze wybierają jednego z czterech żółwi i odpowiadający im klejnot, który umieszczają na planszy do gry. W prosty sposób dziecko wydaje polecania dorosłemu, lub jak kto woli, programuje jego kolejne ruchu na planszy tak, by dostał się on do wcześniej wspomnianego klejnotu. Podczas gry zawodnicy korzystają również z kart akcji, które przenoszą żółwia bliżej celu. Tym samym dziecko tworzy sekwencje zdarzeń. Na swojej drodze gracz może napotkać różne przeszkody, które należy pokonać.

Gra prezentuje się tak jak powinna - dla dzieci w wieku 3-8 lat mamy zwierzątka, dużo kolorów, rywalizację kilu osób i jak można się domyślać, ogromne pokłady tzw. „grywalności”. W dodatku najmłodsi uczestnicy nie będą sobie zdawali sprawy, że tak naprawdę uczą się umiejętności, które mogą okazać się przydatne w kolejnych szczeblach edukacji, a w zasadzie również w życiu codziennym.

Pomysł jest rewelacyjny. Prosty i tani. Cytując klasyka „Bawiąc uczy, ucząc bawi”. Czego chcieć więcej? Internauci doskonale odczytali ten projekt i postanowili go wesprzeć. Bardzo hojnie wesprzeć. Dan Shapiro początkowo chciał zebrać kwotę 25 tysięcy dolarów, zebrał ponad 630 tysięcy dolarów! Początkowo grę można było otrzymać za wsparcie projektu sumą 29 dolarów, jej normalna cena została ustalona na kwotę 40 dolarów.

Fakt faktem, nie mam rozeznania w tym segmencie zabawek i gier edukacyjnych, ale cena nie wydaje się być zanadto wygórowana. Ciekawy jestem, czy na polskim rynku można znaleźć jakikolwiek podobny produkt, a nawet jeśli, to czy cieszy się taką popularnością u nas w kraju, jak Robot Turtles w USA i na Kickstarterze. Programowanie i logiczne myślenie, budowanie sekwencji czynności i wyciąganie wniosków od najmłodszych lat? To wszystko możliwe dzięki tradycyjnej formie rozrywki, jaką jest gra planszowa. Jest nadzieja, że najmłodsze pokolenia nie będą wychowane tylko przy pomocy ekranów iPadów i innych tabletów. Na szczęście!

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu