Ciekawostki technologiczne

Ten robot samodzielnie wykonał pracę dentysty

Marcin Hołowacz
Ten robot samodzielnie wykonał pracę dentysty
Reklama

Podobno w Chinach brakuje dentystów. Zapotrzebowanie na usługi dentystyczne jest na tyle duże, a dobrych specjalistów jest na tyle mało, że za pracę często zabierają się osoby bez wystarczających kwalifikacji, co z kolei przekłada się na błędy popełniane w trakcie zabiegów, za które płacą… pacjenci.

Dentyści w Chinach

Jak informuje South China Morning Post, w Chinach jest około 400 milionów osób potrzebujących nowych zębów, ale liczba odpowiednio wykwalifikowanych dentystów jest niewystarczająca. Każdego roku w tym kraju przeprowadzanych jest ok. milion zabiegów wszczepienia implantów. Mimo tego jakość tych usług często bywa na tyle niska, że zamiast ułatwiać życie pacjentom, przysparza się im zupełnie nowych problemów.

Reklama

Na pewno nie pomaga fakt, że praca dentysty jest po prostu trudna. Niewielka przestrzeń jaką jest jama ustna wymaga precyzyjnych działań, nawet jeśli czasem ciężko coś zobaczyć i równie ciężko coś zrobić. Najlepiej, żeby specjalista miał wprawę, doświadczenie, pewną rękę… szkoda tylko, że do uzyskania takiego stanu rzeczy potrzebny jest czas i praktyka. Gdyby tylko istniał jakiś sposób na obejście tych ograniczeń. Gdyby tylko była możliwość… produkowania dentystów, którzy są natychmiast gotowi do pracy, a ich precyzja do 0,3 mm oraz umiejętność kompensowania ruchów głowy pacjenta jest zagwarantowana. Gdyby tylko taki specjalista mógł zostać zaprogramowany do pracy i gdyby tylko charakteryzował się… precyzją maszyny. To by było coś, prawda?

Robot wszczepił kobiecie implanty z druku 3D, bez pomocy ludzi

Zupełnie przypadkowo chciałbym jeszcze wspomnieć o tym, że w Chinach przeprowadzono zabieg wszczepienia dwóch implantów zębów, stworzonych za pośrednictwem technologii druku 3D, a specjalistą odpowiedzialnym za całą procedurę był… robot.

Ludzcy specjaliści byli przy tym obecni, jednak nie pomagali maszynie we wszczepianiu implantów, bo ta zrobiła to samodzielnie. Sprawa jest dość prosta: najpierw trzeba znaleźć szaleńca, który nie boi się robotów grzebiących w jego ustach, później robi się „próbną rundę”, czyli sprawdza się czy maszyna wykonuje ruchy zgodne z planem (ale bez faktycznego przeprowadzania zabiegu), a potem idzie się na całość i dosłownie wyposaża się robota w wiertło, a następnie… no cóż, zobaczcie sami:

Fajnie. Może za jakiś czas umawiając się na wizytę do dentysty będziemy obsługiwani przez roboty? Dzięki pracy ludzi z Fourth Military Medical University (Xian) oraz Beihang University (Pekin) na pewno jest na to szansa w Chinach.

Źródło 1, 2

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama