Polska

Na piłce świat się nie kończy - Robert Lewandowski tworzy... dom mediowy

Maciej Sikorski
Na piłce świat się nie kończy - Robert Lewandowski tworzy... dom mediowy
Reklama

Za kilka dni kolejny mecz eliminacji mundialu w Rosji, Robert Lewandowski będzie miał szansę odpocząć od zawieruchy w swoim klubie i poprawić wynik w tabeli strzelców polskiej reprezentacji. Nim jednak skupimy się na kwestiach sportowych, nazwisko gwiazdora będzie wymieniane za sprawą biznesu - napastnik zamierza mocniej zaznaczyć swoją obecność na tym polu, inwestuje w interes z segmentu mediów. Na początek zajmie się markami żony i swoją, ale z czasem może się to przekształcić w coś większego i przyciągnie kolejne znane nazwiska - chociażby ze świata sportu.

Robert Lewandowski zainwestował w dom mediowy RL Media. Informacja ciekawa, a przy tym poprzedzona innymi działaniami na tym polu: kilka miesięcy temu piłkarz współtworzył agencję Stor9_, która zajmuje się przede wszystkim strategią komunikacji małżeństwa Lewandowskich. Wraz z nowym podmiotem ma ona zapewnić pełną obsługę marketingową znanej pary. Zapewne nie trzeba nikomu tłumaczyć, że mówimy o jednych z najmocniejszych polskich marek. Mamy tu do czynienia z dużą wartością, ale też olbrzymią odpowiedzialnością - najwyraźniej małżeństwo chce mieć nad tym kontrolę i czerpać z tego tytułu odpowiednie korzyści.

Reklama


RL Media w 51% należeć będzie do Group One, pakiet mniejszościowy trafia w ręce piłkarza poprzez RL Investments. Nowy dom mediowy będzie zarządzał kampaniami marketingowymi z udziałem Lewandowskich w krajach europejskich. Z czasem zasięg ma być jednak rozszerzany i obejmie także innych sportowców czy celebrytów - mogą ich przyciągać Lewandowscy, którzy są świetnie kojarzeni nie tylko w Polsce: polski piłkarz to gwiazda światowego formatu. Na jego propozycję mogą przystać nie tylko koledzy z reprezentacji, ale też wybijające się jednostki z innych dyscyplin. Gwiazdor daje nazwisko, markę i znajomości, które powinny pomóc zbudować RL Media.

Gorąco może się zrobić już w przyszłym roku, mundial (miejmy nadzieję, że reprezentacja Polski się zakwalifikuje) to będzie dla piłkarza pracowity okres nie tylko od strony sportowej: zobaczymy go w wielu reklamach, dowodem sytuacja sprzed ostatniego Euro. Jeżeli zatem budować biznes tego typu, to właśnie teraz. Trzeba przy tym podkreślić, że z wyzwaniem Robert Lewandowski nie chce mierzyć się sam - przywołane już Group One to spory gracz na tym rynku. Rodzimy biznes o dużych ambicjach, zatrudniający setki osób, osiągający już przychody na poziomie setek milionów złotych rocznie. To oni zapewnią doświadczenie i wiedzę.


Polski sportowiec zarabia na grze w piłkę czy reklamach, ale jednocześnie szuka pieniędzy w innych miejscach: inwestuje np. w deweloperkę, niejednokrotnie pisaliśmy o jego zaangażowaniu w Protos Venture Capital. Spółka ma w portfolio pakiet ciekawych startupów z przeróżnych działek. W pewnym momencie doszło nawet do sytuacji, w której media informowały, że Robert Lewandowski wchodzi w biznes ślubny. Wiele wskazuje przy tym na to, że piłkarz nie inwestuje w ciemno, to nie jest loteria. Puls Biznesu przeprowadził z polskim napastnikiem krótką rozmowę, z której wynika, iż "Lewy" sprawdza, gdzie pakuje kasę:

Inwestuję w projekty, które mnie interesują i w których widzę duży potencjał, więc w naturalny sposób się w nie angażuję. Szczególnie miło jest wspierać rozwijanie projektów w Polsce. Nie będę jednak oszukiwał: w tej chwili piłka jest dla mnie najważniejsza. Dlatego też posiłkuję się wsparciem zaufanych i sprawdzonych partnerów, najlepszych specjalistów w swojej dziedzinie. Jednocześnie cały czas dużo pytam. Jest mi o tyle łatwiej, że nie inwestuję w przedsięwzięcia, o których nic nie wiem. Nowe technologie i media to jedne z najbardziej dynamicznie rosnących sektorów inwestycyjnych, ale też obszar, w którym dobrze się czuję.[źródło]


Reklama

Naprawdę intrygujący przypadek. To zdecydowanie nie jest kolejny przedstawiciel grupy "kopaczy", którzy mają problem ze zbudowaniem logicznego zdania, a po zakończeniu kariery nierzadko wpadają w tarapaty finansowe. Tu obserwujemy człowieka, który wspina się coraz wyżej nie tylko na polu sportowym - w przyszłości będziemy zapewne mówić o Lewandowskim-biznesmenie i to przez duże B. Po niedawnym głośnym wywiadzie, jakiego sportowiec udzielił Der Spiegel, zastanawiałem się, jak potoczą się jego losy w naturalnym, piłkarskim środowisku, kim i gdzie będzie, gdy przestanie grać. Ale chyba trzeba to rozpatrywać szerzej, Robert Lewandowski może się stać nie tylko znanym działaczem, ale też np. mocnym inwestorem na arenie startupowej. Może być ciekawie.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama