Aplikacji do robienia zdjęć, filtrowania ich, upiększania i wydziwiania jest całe uniwersum. Od tych, które służą tylko do obróbki po te budujące wokó...
Aplikacji do robienia zdjęć, filtrowania ich, upiększania i wydziwiania jest całe uniwersum. Od tych, które służą tylko do obróbki po te budujące wokół siebie społeczność. A co powiecie na aplikację, dzięki której nie tylko moglibyście robić zdjęcia, ale również na nich zarabiać? Zainteresowani?
Jeżeli tak, to sięgnijcie po Foap. Aplikacja ta to jeden wielki sklep ze zdjęciami, w którym możecie wystawiać swoje prace i zarabiać na nich. Jak to działa? To proste. Wystarczy, że zrobicie zdjęcie, albo z poziomu samej aplikacji, albo pobierzecie je z pamięci telefonu, otagujecie i wyślecie do Foap. Ponieważ twórcy aplikacji postawili na jakość, nim zdjęcie pojawi się w markecie będzie musiało przejść weryfikację. Po niej nie zostaje nam już nic innego, tylko poczekać, aż ktoś zainteresuje się nim i zdecyduje się na jego kupno.
Ile można zarobić? Każde zdjęcie, które zostanie zaakceptowane przez Foap wystawiane jest w cenie 10 dolarów, oczywiście firma rezerwuje sobie prawo do zmieniania cennika. Jednak nie dostaniemy całych 10$, gdyż musimy się podzielić z aplikacją, realnie możemy zarobić połowę z tego. Jedno zdjęcie może być kupione dowolną ilość razy. Jeżeli chcemy wybrać nasze pieniądze (o ile jakieś zarobimy), wystarczy, że połączymy nasze konto z PayPalem. Dodajmy, że nasze zdjęcia są przez Foap dzielone na dwie kategorie: do użytku komercyjnego, czyli na sprzedaż, i do użytku niekomercyjnego, przez różne blogi i portale (chodzi tutaj oczywiście o zdjęcia znanych budynków i tym podobne). Warto również wspomnieć, że Foap deklaruje, że jego celem jest sprzedawanie jak najlepszej jakości zdjęć, więc raczej trudno będzie sprzedać takie, które przeszły przez filtry chociażby Instagram. No, ale mamy w końcu wolny rynek, więc wszystko jest możliwe.
Sama aplikacja dzieli się na dwie części. W pierwszej mamy dostęp do marketu, możemy zobaczyć, jakie zdjęcia ostatnio się sprzedały, komentować je i oceniać. Druga część aplikacji, to nasze konto. Tutaj znajdziemy zdjęcia osób, które śledzimy, nasze fotki czekające na publikację i opublikowane, panel, w którym możemy zobaczyć ile zarobiliśmy i ile zdjęć sprzedaliśmy no i oczywiście ustawienia. Z aplikacją powiązany jest prosty serwis, który tworzy nasze portfolio i za pomocą którego możemy też promować nasze zdjęcia. Sam moduł robienia zdjęć z Foap to nic innego, jak wysłanie nas do natywnej aplikacji, ale również można od razu przejść do Camera+.
Foap to naprawdę ciekawy pomysł. Można mieć zastrzeżenia, co do końcowej wypłaty czy sposobu zatwierdzania zdjęć (choć trudno się dziwić firmie, która chce dbać o jakość maksymalizującą jej zyski). Osobiście jednak bardzo podoba mi się prostota całego procesu, no i oczywiście fakt, że można na swoich zdjęciach po prostu zarobić. Jeżeli więc robicie dużo zdjęć i chcecie spróbować swoich szans na ich sprzedanie, to myślę, że warto zainteresować się tą aplikacją. Foap na razie dostępna jest tylko na iOSa, ale prędzej czy później trafi również na Androida.
Swoją drogą niezwykle interesujące jest, w jaki sposób aplikacje i serwisy tego typu, które sprzedają amatorskie zdjęcia firmom, będą wpływać na profesjonalną fotografię?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu