Google

Google+ ma odżyć dzięki integracji z aplikacjami mobilnymi. Sposób na nieaktywnych użytkowników serwisu?

Tomasz Popielarczyk
Google+ ma odżyć dzięki integracji z aplikacjami mobilnymi. Sposób na nieaktywnych użytkowników serwisu?
Reklama

Wreszcie doczekaliśmy się otwarcia (co prawda częściowego, ale jednak) Google+ na developerów. Gigant z Mountain View zapowiedział Google+ Developer P...

Wreszcie doczekaliśmy się otwarcia (co prawda częściowego, ale jednak) Google+ na developerów. Gigant z Mountain View zapowiedział Google+ Developer Platform, co oznacza, że mobilni programiści będą mogli wykorzystywać z SDK serwisu. Jakie możliwości otwierają się przed nimi i co da to nam - końcowym użytkownikom?

Reklama

Dopiero co w Google+ pojawiły się wydarzenia, a tu na horyzoncie firma kreśli kolejne nowinki. Tym razem mamy otrzymać namiastkę tego, co w znacznej mierze przyczyniło się do sukcesu Facebooka. Nie łudźcie się jednak, że Google na oścież otworzy drzwi do plusowego kodu, bo tak się prędko nie stanie. Na początek z nowinek skorzystają użytkownicy mobilni. SDK Google+ ma być dostępne w przeciągu najbliższych kilku tygodni.


Korzystając z udostępnionego SDK programiści będą mogli implementować w swoich aplikacjach system logowania za pomocą G+. Będzie to działać i wyglądać zupełnie tak, jak w przypadku logowania przy użyciu Facebooka. Google zatem Ameryki tutaj nie odkrywa. Trudno zatem spodziewać się, że raptem wszyscy developerzy rzucą się na tę funkcję, a jeśli już to prawdopodobnie pojawi się ona jako dodatek w aplikacjach, które już teraz pozwalają na logowanie za pomocą FB.



Udostępnione SDK pozwoli też na integrowanie przycisków udostępniania i +1 z aplikacjami. Dla użytkowników oznacza to możliwość umieszczania w strumieniu G+ zdjęć, filmów i wszystkich innych treści, na które pozwolą autorzy aplikacji. Jak nietrudno się domyślić jest to też swoisty system rekomendacji, czego przykład mamy w mobilnym sklepie Play (przy każdej aplikacji możemy zobaczyć, czy obserwowane przez nas osoby ją polecają). Niestety także i tutaj Google się lekko spóźnił. Niedawno informację o zintegrowaniu przycisku "Lubię to" z mobilnymi aplikacjami ogłosił Facebook. Widać zatem, że jest to raczej próba dotrzymania kroku Zukerbergowi, a nie samodzielna i oryginalna inicjatywa.



Ciekawie prezentuje się funkcja historii Google+. Dzięki specjalnemu API użytkownicy będą mogli zapisywać "momenty" (trudno jednoznacznie określić co to może oznaczać...) w swoim prywatnym archiwum, gdzie będą potem łatwo dostępne. Teoretycznie sprawia to wrażenie społecznościowego schowka na ciekawe treści. Z drugiej jednak strony Google podkreśla tutaj możliwość udostępniania poszczególnych pozycji z historii, co bardziej skłania ten projekt w kierunku Pinteresta i mu podobnych. Jak będzie to wyglądało w praktyce? Przekonamy się pewnie za kilka tygodni.

Reklama

I ostatnia nowość, która jest również swoistym konikiem Google. Tym razem Google+ posłuży developerom do personalizowania ich aplikacji pod kątem zainteresowań i potrzeb użytkownika. Oczywiście w tym celu wykorzystane zostaną dane, jakie publicznie udostępniamy (informacje w profilu, posty i konwersacje).

Nasuwa się teraz tutaj pytanie - jak bardzo developerzy zaangażują się w implementację nowinek od Google. Część z nich jest rzeczywiście ciekawym udogodnieniem, które może wprowadzić powiew świeżości do wielu projektów. Inne natomiast to beznamiętne kopiowanie istniejących już rozwiązań u konkurencji. Daje się jednak tutaj zauważyć, w którym kierunku Google zmierza, jeśli chodzi o rozwój serwisu społecznościowego. Wczoraj Kamil pisał o rewelacyjnej nowej aplikacji na tablety, jeszcze wcześniej dostaliśmy zupełnie odmienioną aplikację dla smartfonów. Myślę, że gigant z Mountain View właśnie tutaj widzi słabość Facebooka, którego mobilna aplikacja pozostawia wiele do życzenia. Poza tym nie można zapominać, że Google ma w rękach potężny oręż, jakim jest Android, i grzechem byłoby go nie wykorzystać do wsparcia rozwoju "Plusa". Osobiście z niecierpliwością czekam na pierwsze mobilne aplikacje wykorzystujące SDK serwisu. Oby dzięki temu społecznościowa walka w segmencie mobilnym nabrała rumieńców!

Reklama

Nie można też pominąć tutaj innej, bardzo istotnej kwestii. Więcej możliwości udostępniania, to większa szansa na to, że użytkownicy, którzy do tej pory jedynie konsumowali treści w G+, sami zaczną je dostarczać. Z pewnością serwisowi przyda się trochę więcej aktywności w strumieniu. Sam w ostatnim czasie zaobserwowałem stopniowy spadek pod tym względem, co nie najlepiej wróży produktowi Google.

SDK ma być dostępne w przeciągu kilku tygodni zarówno dla Androida jak i iOS. Jednak w tym drugim przypadku, tylko w formie "Developer Preview", co oznacza, że programiści będą mogli implementować funkcje w swoich aplikacjach i je testować, ale bez możliwości publicznego udostępniania.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama